18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria

Ile można czekać na mieszkanie komunalne? 15 lat, a to nie koniec

Anna Zielonka
Kolejka oczekujących na mieszkanie w Siemianowicach Śląskich
Kolejka oczekujących na mieszkanie w Siemianowicach Śląskich Paweł Szałankiewicz
Chciałbyś mieć własne "M", ale nie stać Cię na nie? Rozwiązaniem jest mieszkanie komunalne. Aby je dostać, musisz jednak spełnić określone przez gminę warunki i - co najważniejsze - poczekać na liście rezerwowej na swoją kolej. A ta może być naprawdę długa... Daleko szukać nie trzeba. W Gliwicach na takiej liście widnieje 367 nazwisk, w Sosnowcu natomiast 436. W Siemianowicach Śląskich na mieszkanie komunalne czeka z kolei 2205 osób, a w Zabrzu - ponad 12 tysięcy!

Tutaj lista będzie pusta

A co by było, gdyby kolejki zniknęły? Niemożliwe? A jednak. W Jaworznie liczba osób oczekujących na "komunalkę" już niedługo będzie... zerowa. 27 rodzin z listy rezerwowej ma bowiem szansę zamieszkać w nowych blokach zbudowanych przy ul. Sportowej w centrum miasta. Dwa budynki należące do gminy i jeden wspólnotowy już niedługo zostaną przekazane ich nowym właścicielom. W tych, które znajdą się w zasobach gminy, oprócz osób z listy oczekujących, zamieszkają m.in. dotychczasowi lokatorzy mieszkań komunalnych z Osiedla Awaryjnego. Ono bowiem za pół roku zostanie zrównane z ziemią, a na jego miejscu Tauron zbuduje blok energetyczny o mocy 910 megawatów. W zamian postawił nowe osiedle w innym miejscu. Mieszkania dostanąwszyscy lokatorzy, a miejsca będzie jeszcze pod dostatkiem. - Dlatego przydział dostanie też 27 rodzin oczekujących na mieszkanie i te rodziny, które mieszkają w złych warunkach - mówi Katarzyna Florek z Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Od 15 lat w kolejce...

Przypadek Jaworzna budzi zazdrość u mieszkańców innych miejscowości. Na przykład u Beaty Trembeckiej z Zabrza, która czeka na mieszkanie już 15 lat i ani razu nie zaproponowano jej obejrzenia mieszkania docelowego. - Nie wiem, jak daleko jestem na liście, ale 15 lat temu, gdy wpisywałam się na nią, przydzielono mi stały numer 4680 - wspomina. - Gmina oferuje, co prawda, oprócz mieszkań o całkiem wysokim standardzie, komunalki nadające się do generalnego remontu. Ale one są w fatalnym stanie, a mnie nie stać na wydatki rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Poza tym w wielu z nich ubikacja jest na półpiętrze lub na zewnątrz budynku, a o łazience trzeba zapomnieć - dodaje. Najgorzej jest w Siemianowicach Śląskich, gdzie ludzie koczują po nocach, aby załapać się na mieszkanie.

Mniej, bo większy rygor

Dlaczego w Jaworznie da się wyczyścić do zera listę oczekujących, a w Zabrzu jest z tym tak ciężko? Na pewno nie ma na to wpływu zaludnienie danej miejscowości. Bowiem w większych od Zabrza Katowicach osób na liście jest tylko 184, a w Dąbrowie Górniczej 181.

W Jaworznie i Katowicach kryteria, które musi spełnić osoba starająca się o mieszkanie komunalne, są jednak ostrzejsze od zabrzańskich. Podczas gdy dochód na osobę, która może dostać przydział np. w Jaworznie, nie może przekroczyć 919,06 zł (gdy mieszka się z rodziną) i 1198,77 zł, to w Zabrzu ta granica jest o kilkaset złotych wyższa. Dlatego na zabrzańskiej liście jest tak wiele osób.

Poza tym Jaworzno i Katowice budują też nowe bloki. - W tym i ubiegłym roku oddaliśmy do użytku kilkadziesiąt mieszkań- informuje Joanna Górska z Urzędu Miejskiego w Katowicach. Dwa bloki komunalne wybudowało też Jaworzno dwa lata temu. Tymczasem w Zabrzu nowe mieszkania gminne nie powstawały od lat... W 2013 roku ma się to nieznacznie zmienić, bowiem gmina remontuje właśnie stary hotel robotniczy przy ul. Hadera. Powstanie tam 40 mieszkań.

To dobrze, bo jak na razie zabrzańska i siemianowicka lista przypominają nam czasy PRL-u i ogromne kolejki oczekujących na przydział "M". To już chyba wstyd w XXI wieku...


*Wypadek w Kozach. 20-latka zażyła amfetaminę i zabiła na przejściu dla pieszych dwóch chłopców ZDJĘCIA I WIDEO
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Przewozy Regionalne umierają w woj. śląskim [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ile można czekać na mieszkanie komunalne? 15 lat, a to nie koniec - Dziennik Zachodni

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

u
ubiegająca sie
Proszę się zainteresować jak w Katowicach są rozdawane mieszkania do remontu. Chodzi głównie komu są przydzielane. Może w końcu coś się zmieni. Starałam się o mieszkanie ale jako zwykły człowiek z ulicy nie mam szans. Mieszkania rozdawane są wśród pracowników urzędu miasta, znajomych, rodziny itp. Mimo tego, że złożyłam wniosek jako pierwsza i moje zarobki nie przekraczają 2 tys brutto wymyślili sobie urzędnicy tym razem ze zarobki mam za niskie bo mam 1680 brutto. Za pierwszym razem gdy starałam się o mieszkanie otrzymałam pismo z odmowa, że się spóźniłam bo o godz 7.31 ktoś na to mieszkanie juz złożył wniosek. Kiedy ja następnym razem składam wniosek 7.31 to mam za niskie zarobki. Trzeci raz już się nie staram bo Pani zastępca naczelnika stwierdziła że przez to ze robie szum w tej sprawie zmieni uchwale bo i tak ona ma ostatnie zdanie i ona będzie przydzielac mieszkania. Wiec teraz już będzie bez zasad uchwała i od pani zastępcy widzimisię będą przyznawane mieszkania. I tyle w tym temacie. Pismo do prezydenta nie pomogło do naczelnika tez. Kto nie ma pleców w urzędzie niech się nie stara szkoda nerwów
c
cyryl
A wiem, że są tacy, którzy czekali tylko rok i dostawali mieszkanie w nowym budownictwie. Więc wnioski można wysnuć samemu na temat funkcjonowania UM. Dopóki nie będzie tam jakieś kontroli z centrali, to dalej jedni będą czekali po kilkadziesiąt lat, a inni będą dostawali mieszkania od ręki.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni