Policja potwierdza, że w chorzowskim wesołym miasteczku doszło do incydentu.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 17.40. Była w nim mowa, o tym, że doszło do wypadku na jednym z urządzeń. Po dojeździe na miejsce okazało się, że rodzina - ojciec, syn i córka - zgłosiła zdarzenie ze swoim udziałem - mówi asp. Sebastian Imiołczyk z chorzowskiej policji.
Ze wstępnych informacji wynikało, że do zdarzenia doszło na zielonym rollercoasterze. Okazało się jednak, że chodziło o kolejkę górską. Do wagonu wsiadł 40-latek z 13-letnim synem i 20-letnią córką. Na koniec trasy doszło do gwałtownego hamowania. 13-latek doznał urazu nogi, trafił do szpitala. Na rutynowe badania do lecznicy trafił także 40-latek, który skarżył się na ból klatki piersiowej.
Na miejscu pojawiła się policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe. Był także prokurator. Dlaczego doszło do incydentu i kto zawinił? To musi stwierdzić biegły.
Zobaczcie koniecznie
Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach
Marsz Równości w Częstochowie zablokowany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?