Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Industriada 2021. Tysiące mieszkańców chcą nadal poznawać przemysłowe zabytki regionu

grażyna kuźnik
Industriada 2021: jedną z atrakcji była przejażdżaka wąskotorówką
Industriada 2021: jedną z atrakcji była przejażdżaka wąskotorówką Karina Trojok
Industriada 2021: Piękna pogoda sprzyjała organizatorom 12 edycji Święta Szlaku Zabytków Techniki. Hasło przewodnie „Technika. To Was zaskoczy!” przyciągnęło w ubiegłą sobotę tysiące osób. Z powodu reżimu sanitarnego trzeba było jednak ograniczyć liczbę zwiedzających, wielu chętnych odeszło więc z kwitkiem. Najbardziej dopisały rodziny z dziećmi. Chociaż muzea skarżą się na spadek gości nawet o połowę, to forma Industriady dowodzi, że śląskie zabytki przemysłowe potrafią znaleźć na siebie pomysł. W tym roku można było zwiedzić w województwie śląskim 38 obiektów w 25 miejscowościach. Nie wszystkie jednak obiekty godne zwiedzania znajdują się na Szlaku Zabytków Techniki, nie wszystkie mogły wziąć udział w Industriadzie. Są takie, które z powodu skrajnych zaniedbań trzeba było skreślić z listy.

Industriada 2021

Piękna pogoda sprzyjała organizatorom 12 edycji Święta Szlaku Zabytków Techniki. Hasło przewodnie „Technika. To Was zaskoczy!” przyciągnęło w ubiegłą sobotę tysiące osób. Z powodu reżimu sanitarnego trzeba było jednak ograniczyć liczbę zwiedzających, wielu chętnych odeszło więc z kwitkiem. Najbardziej dopisały rodziny z dziećmi. Chociaż muzea skarżą się na spadek gosci nawet o połowę, to forma Industriady dowodzi, że śląskie zabytki przemysłowe potrafią znaleźć na siebie pomysł.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Zadowolone są małe obiekty, takie jak prochownia w Pszowie, która po raz pierwszy uczestniczyła w Industriadzie. Dotąd takiego obiektu na Szlaku Zabytków Techniki nie było. To ukryta wśród pól budowla sprzed I wojny światowej, w kształcie skorupy żółwia, w której przechowywano materiały wybuchowe. Obiekt ma naprawdę ,,wystrzałową” historię, a od zniszczenia i zapomnienia uratowało je Stowarzyszenie ,,Prochownia 1910”.

- Chętni do zwiedzania byli, co nas ucieszyło, bo to obiekt jeszcze bardzo mało znany – mówi Grzegorz Binia ze Stowarzyszenia - Na co dzień niedostępny, oddalony od głównych dróg, kiedyś zasypany śmieciami. Może jeśli ludzie poznają prochownię lepiej, nie będzie dewastowana. Na razie musimy ją zamykać, bo gdy otworzyliśmy przedsionek, zaraz zamalowano go sprejem.

Prochownia ma już drugie życie, ale wymaga jeszcze wiele pracy, strop jest mocno naruszony. Zdaniem Stowarzyszenia, im więcej osób pozna jej historię, tym chętniej pomoże w jej ratowaniu. Na zwiedzanie w inne dni można umówić się ze Stowarzyszeniem ,,Prochownia 1910” indywidualnie.

W Pszowie można było także zwiedzać nieczynną od dawna Kopalnię Węgla Kamiennego „Anna”. Najczęściej przychodzili dawni pracownicy, którzy pokazywali rodzinie, często wnukom, swoją kopalnię. Były sentymenty, nawet łzy. - Bardzo udany, niezwykły dzień – zapewniają organizatorzy.

Nie przeocz

Niewielki Stary Młyn – Muzeum Rzemiosł Dawnych w Żarkach też nie narzekał w sobotę na brak gości. Rodzice przyprowadzili tutaj swoje dzieci, bo w muzeum można wszystkiego dotknąć, działał industrialny plac zabaw. Ale Stary Młyn miał ograniczenia, mogło tu przebywać najwyżej 300 gości. Chętnych było więcej.

- Nas odwiedziło 4 tys. gości, dzień Industriady był sukcesem – twierdzą organizatorzy ww Górnośląskich Kolejach Wąskotorowych, dla których hitem było zwiedzenie lokomotywy i przejażdżka drezyną. Oprócz tego były też oczywiście przejazdy pociągiem. Można się było przekonać, że uczestnicy Industriady lubią zwiedzanie aktywne, z ruchem, gdy wiele się dzieje.

Nie brakowało więc gości w Marinie Gliwice na Kanale Gliwickim, chociaż nie wszystkie atrakcje wypaliły. Marina Gliwice bierze udział w Industriadzie, chociaż nie ma jej na Szlaku Zabytków. Powodem są jeszcze nieuregulowane sprawy własnościowe.

- Najwięcej chętnych było na rejs statkiem Foxtrot przez dwie śluzy, bo zwykle takich długich wycieczek z niespodziankami nie organizujemy – mówi Ewa Sternal, właścicielka Mariny. - Także łódź motorowa była rozchwytywana i dzięki pogodzie, wszystkie rejsy. Ale warsztaty kreatywne dla dzieci ,,Śląski Kopciuszek” nie cieszyły się w tym roku powodzeniem. Rodzice mówili, że wolą nie narażać dzieci na kontakty z innymi maluchami. Zresztą widziałam, że wśród gości nie ma takiej beztroski jak kiedyś, ludzie uważają, żeby trzymać dystans wobec innych. Padał na nas cień pandemii.

Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych podczas Industriady miałaby więcej odwiedzających, gdyby nie wprowadzone ograniczenia. Organizatorzy informują, że stały długie kolejki, ale obiekt mogło zwiedzać na raz tylko sto osób. 5 tysięcy osób odwiedziło natomiast Zabytkowe Osiedle Familoków w Czerwionce – Leszczynach, które jest oczywiście na otwartym terenie.

Bardzo zadowolony z Industriady jest Park Tradycji w Siemianowicach. Przygotował gry fabularne i planszowe, warsztaty i zwiedzanie z przewodnikiem. Sporo zajęć było poza budynkami.

- Odwiedziło nas 2 tys. osób, najwięcej rodzin z dziećmi – mówi Monika Pojda-Dziekońska. - Dla każdego mieliśmy coś ciekawego. Gości Industriady dzielimy na trzy grupy; pierwsza to właśnie rodziny, musi więc być coś ciekawego dla dzieci. Druga grupa to pasjonaci, którzy zwiedzają nasze zabytki przemysłowe. Ttrzecia to osoby, którzy chcą ciekawie spędzić wolny czas, szukają dobrej rozrywki. A my nie chcemy nikogo wypuścić z rąk.

W tym roku podczas Industriady można było zwiedzić w województwie śląskim 38 obiektów w 25 miejscowościach. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie obiekty godne zwiedzania znajdują się na Szlaku Zabytków Techniki, nie wszystkie mogły wziąć udział w Industriadzie. Są takie, które z powodu skrajnych zaniedbań trzeba było skreślić z listy.

- Industriada jest jednak po to, by uświadomić sobie jaką drogę przebyliśmy, gdzie tkwią nasze korzenie i jak bardzo przez te wszystkie lata Śląsk się zmienił – mówił wicemarszałek województwa Wojciech Kałuża na otwarciu Industriady.Może to oznacza, że zdewastowane zabytki przemysłowe nie będą już zostawione same sobie.

Musisz to wiedzieć

- Niestety, nie można zwiedzać wspaniałej Elektrociepłowni w Szombierkach, nie ma jej na Szlaku Zabytków Techniki – przyznaje Bartłomiej Szewczyk, dyrektor Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, współorganizatora Industriady. - Ale właśnie w kontekście Industriady pojawiła się nadzieja, obietnica marszałka województwa i prezydenta Bytomia, że Elektrociepłownia zostanie uratowana.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty