18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Innowierca? Jako szef i sąsiad OK, ale na zięcia nie pasuje [TOLERANCJA PO ŚLĄSKU]

Aldona Minorczyk-Cichy
Tolerancja po śląsku: Czarnoskóry w rodzinie? Nigdy!
Tolerancja po śląsku: Czarnoskóry w rodzinie? Nigdy! 123rf
Zięć muzułmanin, synowa buddystka? W życiu! Innowierców akceptujemy w sąsiedztwie i pracy. Nie przeszkadza nam nawet, jeśli są naszymi zwierzchnikami. Mogą nami rządzić, leczyć nas, ale wejść do rodziny? Co to, to nie! Wyjątkiem są ewangelicy, w sąsiedztwie których na Śląsku żyjemy od wieków i których mamy za przyzwoitych ludzi. Tak wygląda śląska tolerancyjność.

Rozpoczął się Adwent, czas pokuty, pojednania, przygotowań do przyjścia na świat Syna Bożego. Powinniśmy sobie wziąć to głęboko do serca, bo jak się okazuje, z tym pojednaniem, a zwłaszcza z tolerancją, jest u nas nadal kiepsko. Wskazują na to wyniki sondażu przeprowadzonego przez CBOS.

Pokazuje on, że rzadko mamy okazję nawiązywać kontakty osobiste z wyznawcami innych religii niż katolicka. W Śląskiem wyjątkiem są właśnie ewangelicy, którzy od wieków licznie zamieszkują nasz region. Tak Górny Śląsk, jak i Śląsk Cieszyński. W Bielsku-Białej, Cieszynie, Gliwicach mają swoje szkoły, kościoły. Wrośli głęboko w śląską ziemię.

Z sondażu CBOS wynika, że nie mielibyśmy problemu z zaakceptowaniem innowierców jako kolegów czy przełożonych w pracy, a także jako sąsiadów. Nie przeszkadza nam też kolor skóry. I tak w Rudzie Śląskiej czarnoskóry mieszkaniec został radnym, w pogotowiu w Katowicach jeździł czarnoskóry lekarz.

Także w Rudzie Śląskiej działa już cztery lata Międzynarodowy Instytut Dialogu i Tolerancji imienia Jana Karskiego. Ta fundacja ma między innymi na celu ochronę praw człowieka, rozwój wolnych mediów oraz przeciwdziałanie antysemityzmowi i ksenofobii.

Jednocześnie, jak wynika z sondażu CBOS, nadal nie do zniesienia dla nas byłoby, jeśli córka lub syn na partnera życiowego lub małżonka wybraliby muzułmanina, świadka Jehowy, buddystę lub wyznawcę judaizmu. Słowem tolerancja tak, ale nie we własnej rodzinie i domu.
Dlaczego tak się dzieje? Prof. Urszula Swadźba, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, przebadała pod kątem wyznawanych wartości śląskie rodziny w powiązanych z górnictwem Bogucicach, Rydułtowach, Wyrach i Gostyni. Jak się okazało, rodzina, praca, religia to wartości, którym w tych miejscowościach hołdują niezmiennie od wieków.

- Rodzina jest dla Ślązaków ważna, ale jednocześnie zauważyć można pęknięcia. Poglądy rodzin zliberalizowały się. Myślimy: Jeśli nikomu nie szkodzę, to mi wolno - podkreślała prof. Swadźba, prezentując niedawno wyniki badań podczas seminarium w ramach Metropolitalnego Święta Rodzin.

Marek Szołtysek, dziennikarz, publicysta, szczęśliwy mąż i tata szóstki dzieci, tak mówi o śląskiej rodzinie.
- Dla mnie życie w małżeństwie jest czymś naturalnym, a rodzina jest cywilizacyjną podstawą bycia razem. Można ją porównać do firmy. Jeśli nie ma mocnych fundamentów, źle funkcjonuje - uważa pan Marek.

Podkreśla, że wielodzietny i tradycyjny model rodziny to wzór, jaki on uważa za najlepszy. - Na decyzje, jakie podejmą moje dzieci, nie będę miał wpływu, jedyne, co mogę, to wychowywać w tradycyjnej rodzinie - dodał.

Polskie społeczeństwo jest dość jednorodne pod względem religijnym. Obok katolików największą grupę stanowią wyznawcy prawosławia, których jest ponad pół miliona (zwłaszcza na wschodzie kraju). Stosunkowo liczni są przedstawiciele wyznań protestanckich - ponad 150 tys., w tym połowa to członkowie Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Dużo jest także świadków Jehowy - ponad 125 tysięcy.

Tolerancja górą!

Grzegorz Stasiak, śląski artysta, kabareciarz:
Nie miałbym nic przeciwko czarnoskórej synowej, wyznawczyni Allacha. Byleby czasami założyła mini i bluzkę z dekoltem, jako że Arabki to piękne dziewczyny. Bo mnie staremu teściowi coś od życia też się należy! A na poważnie, to naprawdę nie byłbym oburzony. To byłaby decyzja syna i bym ją uszanował. Nic mi do tego, do jakiego ktoś Boga się modli. Liczy się przyzwoitość, czy się jest dobrym człowiekiem.

My tu na Śląsku jesteśmy tolerancyjni. Mamy czarnoskórego posła, a w Rudzie Śląskiej mieliśmy też czarnoskórego radnego, ożenionego ze Ślązaczką. Byli też ciemnoskórzy siatkarze. I co? I nic. AMC


*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Katowice mają podziemny dworzec autobusowy[ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO]
*Bytomianie dziękują TVN za materiały patolgię [ZOBACZ, Z CZEGO CHCĄ BYĆ DUMNI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!