Jak co roku keynote w Cupertino miało odpowiednią oprawę, choć, tak po prawdzie, tajemnic nie było już żadnych. Dzięki wcześniejszym przeciekom wiadomo było bowiem, że Apple pokaże dwie nowe wersje iPhone’a oznaczonego cyferką 6 – mniejszego, z 4,7-calowym ekranem i większego, 5,5-calowego. I tak też było. Pierwszy phablet w historii firmy z Cupertino, jak się szybko okazało, to iPhone 6 Plus. To nieco lepsza wersja (m.in. z optyczną stabilizacją obrazu w aparacie) niż mniejszy model. Prezentacja przebiegła dość szybko, bez zbędnego przeciągania – nowy ekran, Retina – HD, tryb horyzontalny na ekranie głównym, dodatkowy rząd ikon, nowy procesor A8 – szybszy, z lepszym układem graficznym – jego możliwości wyeksponowane zostały przy grze Vain Glory. Podkreślano, że bateria co najmniej dorównuje tej z modelu 5S, co chyba raczej dobrą wiadomością nie jest.
Potem przyszła pora na szybkie LTE, szybkie Wi-Fi. Aparat? Tak, niezły. Wideo: nagrywanie w Full HD z prędkością 60 klatek na sekundę, w zwolnionym tempie – 240 klatek na sekundę. Świat nagrywa już wprawdzie w 4K, ale Apple ma przecież swój własny. W czasie, gdy Tim Cook, CEO Apple, wysyłał pierwszego tweeta z iPhone 6, prezentacja nie zwalniała tempa: mogliśmy zobaczyć nowe możliwości iOS8, który będzie dostępny 17 września. Nowy system jest kompatybilny z iPhone 4S, 5, 5C, 5S, iPodem Touch piątej generacji, iPadem 2, iPadem z ekranem Retina, iPadem Air, iPadem Mini oraz iPadem Mini z ekranem Retina.
Fani marki czekali od dawna na płatności zbliżeniowe i się doczekali; w iPhone 6 pojawił się wreszcie moduł NFC, co powitano dłuższymi owacjami. Oczywiście Apple Pay, czyli system płatności mobilnych będzie działać tylko w Stanach Zjednoczonych. W Polsce posiadacze iPhone’ów nadal będą płacić w McDonalds’ie zwykłą kartą. W iOS8 pojawiła się ponadto aplikacja iHealth. Liczy kroki i kalorie.
I wreszcie jest, gwiazda wieczoru. Apple Watch. Tim Cook wkroczył na scenę z pierwszym smart zegarkiem Apple na nadgarstku. Bryła urządzenia – zdecydowanie dla koneserów, ale paski (trzy do wyboru: skórzane, metalowe i plastikowe), pokrętło (przewijanie i nawigacja), czujniki oraz dotykowy ekran wywołały podczas prezentacji euforię. W sieci można było wprawdzie przeczytać, że Apple Watch ma wielkie problemy z baterią, jednak ten temat podczas keynote dyskretnie przemilczano. Było jednak o systemie wykrywającym siłę nacisku, szafirowym szkle i Siri. Apple Watch, który współpracuje z iPhone 5, 5C, 5S, 6 oraz 6 Plus, będzie miał jeszcze dwie wersje – Sport i Edition. Watch ma być dostępny na początku przyszłego roku. Cena? 349 dolarów.
Podczas keynote działo się sporo, publiczność – jak zawsze – reagowała żywiołowo, a występ U2 (zespół sprezentował swoją płytę 500 mln użytkowników iTunes) tylko dodał „ognia” i chyba nikomu nie przeszkadzało, że phablety i mądre zegarki od dawna cieszą się na rynku sporym powodzeniem. To jednak dla fanów marki nie jest ważne – nie było ich dotąd w świecie Apple i oto wreszcie są.
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Nasz elementarz za darmo ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?