Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Irek Dudek wielbi PiS. Czas dobrej zmiany

Sławomir Cichy, szef Działu Wydarzeń DZ
Dlaczego publiczne opowiedzenie się po stronie któregoś z obozów politycznych, w Polsce natychmiast powoduje, że myślący inaczej zaczynają budować, jeśli nie mury, to na pewno fosy? Jeśli osobą, która decyduje się zabrać głos, jest artysta, otrzymuje łatę platfusa albo pisiora. Nieprzypadkowo zresztą oba określenia mają wydźwięk pejoratywny, a wręcz są odbierane jako obraźliwe.

Taki ogląd rzeczy jest charakterystyczny dla debaty politycznej w naszym kraju, ale już niekoniecznie typowy dla Zachodu, gdzie tradycje demokratyczne są dłuższe. Oto w kampanii prezydenckiej w USA Meryl Streep wystąpiła na konwencji Demokratów, co jednoznacznie oznacza poparcie kandydatury Hillary Clinton na prezydenta. Czy ten gest spowodował, że Republikanie zbojkotowali jej najnowszy film? Czy „Boska Florence” straciła widownię i stała się przez wystąpienie Streep mniej „boska”? Bynajmniej. A może George Clooney, Robert De Niro, Ben Affleck, Jennifer Lopez, Julianne Moore, Beyoncé, Barbra Streisand, Michael Douglas czy Morgan Freeman to lewacy, o których nie warto wspominać? W końcu też poparli Clinton? Aż boję się, jak w Polsce zostaliby nazwani Kurt Russel, Clint Eastwood czy Chuck Norris, skoro od lat głosują na republikanów. Tym razem też poparli prawicowego Donalda Trumpa.

Przeczytaj rozmowę Marcina Zasady z Ireneuszem Dudkiem

Ten przydługawy wstęp jest zapowiedzią rozmowy z Ireneuszem Dudkiem, którą publikujemy w dzisiejszym wydaniu. Twórca Rawy Blues, muzyk, aranżer, kompozytor i showman nie mówi w niej jednak ani słowa o swojej muzyce. Nie reklamuje swojego festiwalu, który przecież rusza jutro w Spodku. Nawet nie wspomina o planach artystycznych.

To ostra rozmowa polityczna, bo przecież artysta też ma prawo do manifestowania swoich poglądów. Dudek wielokrotnie udowadniał, że potrafi odpowiadać na pytania wprost, celnie ripostując, a jego argumenty potrafią zbić z tropu.

Zatem zdaniem Ireneusza Dudka, Jarosław Kaczyński lubi Ślązaków, Jerzy Gorzelik to lokalny patriota, a prezydent Andrzej Duda jest wyważonym, inteligentnym człowiekiem, który świetnie reprezentuje nasz kraj. Warto też dodać, że w oczach artysty mamy w tej chwili czas prawdziwej „dobrej zmiany”.

Jeśli którakolwiek z tych tez sprawia, że Ireneusz Dudek zaczyna jawić się Państwu jako platfus, pisior albo jeszcze inaczej, odpowiedzcie sobie na pytania: czy przez swoje poglądy przestał być wirtuozem harmonijki, czy jego blues jest mniej porywający, czy nagroda publiczności w Opolu była na wyrost? Jeśli potrafią Państwo po przeczytaniu rozmowy z czystym sumieniem odpowiedzieć na każde z tych pytań- nie, to znaczy że u nas też może być normalnie.

JESTEM NA TWITTERZE: @DZIENNIKARZ_DZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!