Baidoo w tym tygodniu podpisał kontrakt z Górnikiem do czerwca 2022 roku, a dziś wziął udział w pierwszych zajęciach z zespołem. 20-letni pomocnik ostatnio występował w bułgarskim klubie Septemwri Sofia.
- Baidoo zrobił na nas wrażenie w lidze bułgarskiej. To piłkarz, który nie boi się pojedynków jeden na jeden i potrafi zrobić różnicę. Nie wiem jak zareaguje na zmianę kraju i otoczenia, ale widzę, że bardzo chce się rozwijać i jestem przekonany, że będzie wzmocnieniem Górnika - stwierdził Marcin Brosz.
Trener Górnika powiedział, że piłkarz z Ghany, mimo że tak późno dołączył do drużyny, powinien znaleźć się w meczowej osiemnastce na poniedziałkowy mecz z Wisłą.
Szymon Żurkowski pytany po zajęciach o ocenę nowego kolegi stwierdził krótko: "Naprawdę na depnięcie".
W Górniku zimą poza Baidoo pozyskano jeszcze czterech nowych graczy: słowackiego bramkarza Martina Chudego oraz pomocników Mateusza Matrasa, Gruzina Walerija Gwilię i Greka Giannisa Mystakidisa.
- Kontraktowaliśmy tych zawodników z myślą, żeby osiągnąć nasz cel jakim jest utrzymanie. Cieszę się, że wzrosła rywalizacja o miejsca w składzie, zwłaszcza w linii pomocy. Wszyscy oni mogą znaleźć się w składzie na mecz z Wisłą. Jeśli chodzi o bramkarza to Martin Chudy przychodził do nas z myślą, żeby być numerem 1, ale musi to jeszcze potwierdzić na treningach. Na dziś mogę powiedzieć, że cała trójka naszych golkiperów pracowała bardzo solidnie w okresie przygotowawczym - stwierdził trener Brosz.
Szkoleniowiec Górnika przyznał, że ma w głowie parę schematów na mecz z Wisłą, ale jedenastka na to spotkanie nie jest jeszcze zamknięta, bo do poniedziałku czeka zabrzan jeszcze parę treningów. Na dzisiejszych zajęciach urazu doznał Szymon Matuszek i dopiero wieczorne badania wykażą jak poważny jest uraz kapitana drużyny.
- Poniedziałkowy mecz z Wisłą jest dla nas bardzo ważny. To otwarcie sezonu na naszym stadionie i chcemy wypaść w nim jak najlepiej. Wierzę, że punkty zostaną w Zabrzu. Oczywiście wiemy co się zimą działo w Krakowie, ale skupiamy się głównie na sobie. W Zabrzu kibice przychodzą na Górnika, chcą zobaczyć jak zmienił się zimą zespół i liczę, że ich nie zawiedziemy. Zapraszam wszystkich na to spotkanie - stwierdził Marcin Brosz.
Trener zabrzan poświęcił także kilka słów Szymonowi Żurkowskiemu. Pomocnik młodzieżowej reprezentacji Polski zimą został sprzedany do Fiorentiny za 3,7 mln euro (wliczając bonusy kwota transferu może wynieść nawet 5 mln euro), ale wiosną będzie wypożyczony do Górnika.
- Chciałem podziękować wszystkim trenerom, którzy ukształtowali Szymona. To pokazuje, że polscy szkoleniowcy potrafią wychować zawodnika. Wszyscy mamy satysfakcję z tego, że Szymon idzie dalej, będzie się dalej rozwijał. To pokazuje, że jeśli się chce i solidnie pracuje, to nie ma barier i piłkarz może wszystko. Ten transfer to wielki sukces samego Szymona. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy go w koszulce z orzełkiem na piersi, bo ma ku temu potencjał - dodał Marcin Brosz.
[POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Mors Masakrator w Dąbrowie Górniczej
Historyczny wynik Polaków w Oberstdorfie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?