Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Islandia, Mordowia i przekąska na mecz. Mundial 2018 w Rosji oczami kobiet

Maria Olecha, Tomasz Szymczyk
Mordowia
Mordowia www.e-mordowia.ru
Zorza polarna, wulkany, gejzery, fiordy, lodowce i... kryminały Arlandura Indridasona. To moje pierwsze skojarzenia z Islandią, krajem, który dwa lata temu był największą niespodzianką Euro 2016 we Francji.

Kiedy w 1/8 finału Mistrzostw Europy w piłce nożnej we Francji w 2016 roku w meczu Anglia-Islandia padł pierwszy gol dla Islandii, chyba mało kto wierzył, że Anglicy pozwolą sobie odebrać awans do ćwierćfinału. A jednak! Wynik 1-2 był ogromnym zaskoczeniem dla całego świata futbolu.

Kibice w Islandii oszaleli ze szczęścia! Co więcej, dziewięć miesięcy później (wiosną 2017 roku) media islandzkie podały, że... urodziło się rekordowo dużo Islandczyków!

Lekarz Asgeir Petur, na swoim koncie na Twitterze napisał wówczas: „Nigdy wcześniej nie wykorzystaliśmy tak dużej liczby leków przeciwbólowych stosowanych podczas porodu”. Media w Islandii i całej Skandynawii natychmiast powiązały dużą liczbę porodów z Euro 2016. Po prostu kibice reprezentacji Islandii hucznie świętowali awans swojej kadry do ćwierćfinału ubiegłorocznych mistrzostw Europy. „Dowody pojawiły się dokładnie dziewięć miesięcy później, bo właśnie teraz odnotowano rekordowy weekend pod względem narodzin dzieci” - napisał na Twitterze Asgeir Petur. Czy tym razem Islandia powtórzy sukces sprzed dwóch lat? Pierwszy mecz reprezentacja tego kraju gra dzisiaj z Argentyną.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Dla nas, Polaków, Islandia nadal jawi się jako kraj dość egzotyczny. Leży na granicy Oceanu Arktycznego i Oceanu Atlantyckiego. Główna wyspa znajduje się na południe od koła podbiegunowego. To kraj wulkanów, gejzerów, gorących źródeł z jednej strony i lodowców - z drugiej strony.

Bo Islandia oznacza dosłownie „kraj lodu” - około 11 proc. powierzchni tego wyżynno-górzystego kraju zajmują lodowce. To też kraj, który w dużym stopniu wykorzystuje tanią energię geotermalną do ogrzewania mieszkań.

Wreszcie Islandia jest też ojczyzną pisarza Arlandura Indridasona, autora serii bestsellerowych kryminałów, których miejscem akcji jest Reykjavik. A od kilku miesięcy głośno jest o Islandii za sprawą książki „Wyspa” Sigridur Björnsdóttir. To dystopia, powieść o miłości, władzy i manipulacji.

Kto wie, gdzie na mapie leży Mordowia?

Za nami już mundialowe potyczki na stadionach w Moskwie, Sankt Petersburgu czy Jekaterynburgu. To duże miasta, ale konia z rzędem temu, kto potrafi wskazać na mapie Rosji Sarańsk. To właśnie na tamtejszym obiekcie zmierzą się dzisiaj reprezentacje Peru i Danii. Sarańsk liczy nieco ponad 300 tysięcy mieszkańców i jest stolicą republiki Mordowii, jednego z wielu podmiotów Federacji Rosyjskiej, z których bardziej znane to chociażby Czeczenia czy Dagestan, a te mniej to na przykład Baszkiria, Karaczajewo-Czerkiesja czy właśnie Mordowia.

Zamieszkujący ją Mordwini to lud pochodzenia ugrofińskiego. Do dzisiaj zachował się wśród nich podział na dwie grupy etniczne: Moksza i Erzja. Rosyjskie zwierzchnictwo nad dzisiejszą Mordowią rozpoczęło się jeszcze w czasach Wielkiego Księstwa Moskiewskiego. Z czasem Mordwini przyjęli też prawosławie. W czasach radzieckich nie ominęły ich kolektywizacja i wysiedlenia. Dzisiaj większość ludzi mówi już tutaj po rosyjsku. Rosjanie stanowią, zresztą, najliczniejszą grupę narodowościową republiki.

Peruwiańczyczy i Duńczycy zagrają na obiekcie, który nosi nazwę Mordowia Arena. Miejscowy klub Mordowia Sarańsk jeszcze dwa lata temu występował w Premier-Lidze, czyli rosyjskiej ekstraklasie. W zakończonych niedawno rozgrywkach wygrał uralskonadwołżańską grupę trzeciego dopiero poziomu rozgrywek i powrócił na zaplecze najwyższej ligi. Władimir Putin nazwał republikę dobrym przykładem wielonarodowej republiki, w której panują harmonijne stosunki między narodami i wyznaniami.

Sam Sarańsk w ostatnich latach zdobywał laury w konkursach na najlepsze miasto w całej Federacji Rosyjskiej. Do tej pory jednym z najbardziej znanych Mordwinów był radziecki lotnik z czasów II wojny światowej Michaił Diewiatajew, który przebywając w niemieckiej niewoli w Peenemünde razem z innymi więźniami uprowadził niemiecki samolot i przedostał się na tereny zajęte przez Armię Czerwoną. Kilka lat temu Mordwinem został za to Gerard Depardieu, który przyjąwszy obywatelstwo rosyjskie zameldował się właśnie w Sarańsku. Tutaj również zostały mu nadane rosyjskie odpowiedniki numerów NIP i REGON.

Smørrebrød, czyli duńskie kanapki z łososiem i jajkiem

Dziś gra m.in. Dania, więc proponujemy Państwu przekąskę z kuchni duńskiej. To smørrebrød, duńskie kanapki, zwykle podawane na ciemnym, żytnim chlebie. Do ich przygotowania potrzebujemy: żytni chleb (6-8 kromek), opakowanie 100 g wędzonego łososia, 3 jajka ugotowane na twardo, pęczek szczypiorku, sok z połówki limonki. Opcjonalnie, można dodać ugotowane krewetki koktajlowe albo łososia zastąpić pieczenią wołową lub inna ulubioną rybą, np. pieczonym śledziem. Na duże kromki chleba układamy pokrojone na plasterki jajko, następnie wędzonego łososia. Można dodać 2-3 krewetki koktajlowe. Skropić odrobiną soku z limonki. Całość posypać pokrojonym drobno szczypiorkiem.

Smacznego!

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

KIBIC: Sportowy Magazyn Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!