Izabela Domogała: Nie możemy mówić, że Program dla Śląska pada. To jest po prostu nieprawda GOŚĆ DNIA DZ i Radia Piekary WIDEO

We wtorek, 18 lutego 2020, Gościem Dnia DZ i Radia Piekary, audycji prowadzonej przez naszego dziennikarza Marcina Zasadę, była Izabela Domogała, wicemarszałek województwa śląskiego. Głównym tematem rozmowy był Program dla Śląska, która rozpoczęła się jednak od... pingwinów.

Izabela Domogała: Nie możemy mówić, że Program dla Śląska pada. To jest po prostu nieprawda

Na samym początku Marcin Zasada podpytał wicemarszałek naszego województwa o powrót pingwinów do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, który nastąpił oficjalnie wczoraj.

- Nie dość, że pogoda dopisała, było cudownie i bardzo wiosennie. Bardzo się cieszymy, że po 43 latach mamy nowych mieszkańców: cztery dziewczynki i siedmiu chłopców. Zachowaliśmy więc parytet. To jest pierwszy transport, który dojechał do śląskiego zoo. Ostatni pingwin został odnotowany w archiwum w naszym Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w 1977 roku - wyjaśniła Izabela Domogała.

- A Pana marszałka pingwiny poznały? Wiedzą kto ich żywi? - dopytywał redaktor Zasada.

- Jak najbardziej. Wczoraj pan marszałek miał okazję je nakarmić. Wszystkich zapraszamy, bo są bardzo urocze, jeszcze się trochę płoszą, ale mają świetny wybieg, jest tam fajny basen, będzie można je oglądać również pod wodą - odpowiedziała.

Wicemarszałek woj. śląskiego zdradziła także, że niebawem ogłoszony zostanie konkurs, w którym zostaną wybrane dla nich imiona.

Głównym tematem rozmowy jednak był Program dla Śląska.

- Czy wicemarszałek Kałuża zdradza jakieś rozczarowanie? - zapytał Marcin Zasada.

- Nie widzę tego po nim. Jest bardzo zajęty, mamy wysoko postawioną poprzeczkę, pracujemy i potrafimy się nie widzieć przez cały tydzień, tylko na zarządach. Jesteśmy bardzo zabiegani. On jest natomiast zawsze uśmiechnięty – za to go bardzo lubię. Zawsze też potrafi rozładować atmosferę, więc nie widzę żadnych oznak rozczarowania - odpowiedziała Izabela Domogoła.

- Przyszedł do PiS Wojciech Kałuża, ponieważ zakochał się w programie dla Śląska, a ten ostatnio – delikatnie mówiąc – nie zachwyca.

- Są różne opinie na ten temat. Ja miałam wczoraj okazję wieczorową porą wczytać się w zapisy programów za trzeci kwartał poprzedniego roku. Nie wygląda to tak źle - wyjaśniła wicemarszałek woj. śląskiego.

- Mimo licznych deklaracji ze strony rządu, większość kluczowych projektów zawartych w programie dla Śląska nie weszła nawet we wstępną fazę realizacji. Powiedział Dominik Korosz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności. Czyli człowiek zasiadający w komitecie sterującym Programu dla Śląska - dopytywał nasz dziennikarz.

- Ja przypomnę, że Program dla Śląska to 116 projektów. Mamy sześć celów priorytetowych, gdzie są one realizowane. To projekty bardzo różne – są z różnego źródła finansowane. Mega skomplikowany program. Mogę powiedzieć, że po mojej wczorajszej, bardzo dogłębnej, lekturze, mamy zaledwie kilka, które są gdzieś tam opóźnione. Przy niektórych projektach jest jakiś brak informacji. To się jednak po prostu zdarza, że ktoś na czas takiej informacji nam nie złożył. Jeśli więc mówimy o promilu takich projektów to – umówmy się – nie możemy mówić o tym, że ten program pada. Bo to jest po prostu nieprawda. Druga część, którą mogę powiedzieć, to fakt, że projekt został rozpisany na kilka następnych lat. Z tego co widzę po harmonogramach niektórych projektów to mamy nawet je do 2023 roku.