Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izabela Trojanowska czytała „Pana Hilarego" dzieciom w przedszkolu ZDJĘCIA

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Izabela Trojanowska czytała "Pana Hilarego" w częstochowskim przedszkolu
Izabela Trojanowska czytała "Pana Hilarego" w częstochowskim przedszkolu Piotr Ciastek
Popularna aktorka i piosenkarka Izabela Trojanowska odwiedziła w piątek Artystyczne Przedszkole Olka Klepacza w Częstochowie, gdzie czytała dzieciom bajki i odpowiadała na ich dociekliwe pytania.

Artystka przyjechała do częstochowskiego przedszkola na zaproszenie Olka Klepacza i jego żony Iwony, która jest dyrektorką placówki. Założone przez nich prywatne przedszkole od lat zaprasza do siebie znanych artystów, którzy przybliżają dzieciom swoje profesje i dzielą się wspomnieniami z przedszkolnych lat.

Dzieciaki z przedszkola były świetnie przygotowane na przyjęcie Izabeli Trojanowskiej, której piosenek słuchali raczej ich rodzice i dziadkowie, jednak i oni rozpoznali w aktorce „panią z telewizji". Artystka czytała dzieciom bajki m.in. Pana Hilarego, te odwdzięczyły się jej piosenkami i układem tanecznym.

Błękitny Marsz z Izabelą Trojanowską i Dariuszem Rekoszem

Zobaczcie film z Niebieskiego marszu z Izą Trojanowską:

- Bardzo ważne jest, żeby wykształcić w dzieciach nawyk czytania już od najmłodszych lat, żeby czuły potrzebę i czerpały radość ze wspólnego czytania. Jak czyta dla nich taka „pani z telewizji", to jest to dla nich interesujące. Różne są przedszkola, ale widać, że tutaj się po prostu czyta. To rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę na ten problem, bo jak się nie ma tego nawyku czytania, to później już to w krew nie wejdzie - mówiła po spotkaniu z dziećmi Izabela Trojanowska.

Aktorka cieszyła się z interakcji z dziećmi i z ich spontanicznych reakcji.

- Każda z grup zaśpiewała dla mnie lub wykonała taniec. Dość skomplikowany układ. Był krzesany, były rączki baletowe, wszystko było równo i bez podpowiedzi.

Według Izabeli Trojanowskiej dzieci nadal powinny poznawać literaturę poprzez klasyków.

- Małym dzieciom, a raczej ich rodzicom polecam do czytania te klasyczne pozycje. Tuwim, Brzechwa to jest coś, co jest kopalnią wierszyków z pointą, przeważnie zrozumiałą już dla dzieci. Czy „Kłamczucha", czy „Pan Hilary" to są klasyki i na pewno to bym poleciła. W tych wierszach jest rytm, nie są one skomplikowane. Gdy moja córka miała trzy lata znała te książki na pamięć, jakoś potem czytania jej się odechciało, odkryła internet, ale dzięki temu, że od małego czytałam jej, to w końcu wróciła do książek. W tej chwili studiuje już drugi fakultet, zna siedem języków, więc wydaje mi się, że czytać warto - mówiła aktorka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!