Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izba górnicza: Kopalnie znikną szybciej niż podaje rząd. Czy na ratunek dla Śląska jest za późno? Druzgocący raport

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Na Śląsku pracuje 83 tys. górników. Pięć razy więcej ludzi zatrudnia branża okołogórnicza, która walczy o przetrwanie. Bez pomocy państwa nie przetrwa - apeluje Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa z Katowic.

Kopalnie znikną szybciej, niż podaje rząd - alarmuje branża okołogórnicza. Czy na ratunek dla Śląska nie jest za późno? Druzgocący raport

Na Śląsku rządowym programem pomocy należy objąć nie tylko kopalnie i samych górników, ale także firmy okołogórnicze, które znajdują się w dramatycznej sytuacji – apeluje Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa, opierając się na ekspertyzie naukowców.

Kopalnie na Śląsku zostaną zamknięte! Oto harmonogram likwidacja i zamykania kopalń.Zobacz kolejne zdjęcia z datami dotyczącymi kolejnych kopalń. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Kopalnie na Śląsku będą zlikwidowane. Kiedy zamkną kopalnie....

Dokument dotyczy konsekwencji likwidacji kopalń węgla kamiennego dla sektora okołogórniczego oraz sytuacji społeczno-gospodarczej w Polsce. Zrealizowany został przez Centrum Badań i Rozwoju Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Dane nie pozostawiają złudzeń: górnictwo nie istnieje bez tej branży i odwrotnie – a muszą istnieć do wydobycia ostatniej tony węgla.

Ponad 400 tysięcy miejsc pracy w firmach okołogórniczych

Liczba mieszkańców Śląska to 4 489 000 osób, z czego górnicy to ok. 83 000 mieszkańców, a nawet 400 000 pracowników zatrudnionych jest w firmach okołogórniczych i firmach z nimi współpracujących.

- Jeśli weźmiemy pod uwagę rodziny osób związanych zawodowo z sektorem górniczym, można szacować, że od jego kondycji zależy byt około 2 mln osób, co stanowi niemal połowę populacji Śląska. Podobna sytuacja ma miejsce również w innych regionach górniczych w Polsce – informuje GIPH.

Należy więc spojrzeć szeroko na konsekwencje zamykania górnictwa. Spojrzenie na najbliższe otoczenie, czyli tradycyjnie rozumianą branżę okołogórniczą, również wydaje się zbyt wąskie. O Śląsku trzeba myśleć jako jednym organizmie gospodarczym.

- Firmy, które wykazują usługi dla górnictwa, często współpracują z wieloma innymi podmiotami, które zatrudniają tysiące pracowników i które nie są identyfikowane jednoznacznie jako branża górnicza. Tylko członkowie naszej Izby zatrudniają ponad 100 000 osób. Izba jest naturalnym partnerem do rozmów ze stroną rządową i społeczną o wsparciu podmiotów, które mogą ucierpieć lub - powiedzmy wprost - mogą przestać istnieć bez pomocy tych, którzy dziś wspierają polskie górnictwo – mówi Janusz Olszowski, prezes GIPH, która skupia podmioty branży wydobywczej i okołogórniczej. - Dzięki prowadzonej od 30. lat działalności, posiadamy zarówno wiedzę, jak i pełną świadomość, ilu osobom górnictwo i podmioty z nim związane, zapewniają źródło utrzymania.

GIPH Katowice: potrzebna jest pomoc

W ocenie GIPH konieczne jest więc wypracowanie systemowych narzędzi pomocowych. Możliwe jest to tylko w dialogu z przedstawicielami podmiotów, dzięki którym będzie możliwa transformacja energetyczna i ekonomiczna, ale również z firmami okołogórniczymi oraz innymi podmiotami działającymi na Śląsku oraz w pozostałych regionach górniczych, w tym z samorządem. Przedsiębiorstwa te posiadają unikalny know-how, relacje międzynarodowe i zazwyczaj zidentyfikowały już obszary, w których mogłyby kontynuować działalność przy wsparciu rządu.

- Firmy z branży okołogórniczej spodziewały się nadchodzącego spowolnienia gospodarczego, jednak pandemia koronawirusa, a także najnowsze decyzje zawarte na szczycie w Unii Europejskiej, sprawiają, że sytuacja stała się na tyle trudna, że bez dialogu i planu działań, setki tysięcy miejsc pracy są zagrożone – ostrzega Mirosław Bendzera, prezes Zarządu Grupy Famur. – Do czasu wygaszenia górnictwa w Polsce, branża w dalszym ciągu będzie musiała świadczyć swoje usługi sektorowi górnictwa, zapewniając bezpieczeństwo i ciągłość jego działania w okresie planowanej transformacji, jednocześnie szukając możliwości przebranżowienia pracowników, co stanowi olbrzymie wyzwanie dla nas wszystkich. Jednak bez całościowego spojrzenia na czekające nas zmiany oraz odpowiedniego wsparcia i konkretnego planu nie będzie to możliwe, dlatego liczymy na dialog, który pomoże zapobiec najbardziej pesymistycznemu scenariuszowi dla Śląska oraz innych województw związanych z górnictwem – dodaje prezes Famuru.

Plany dla Śląska? Nie ma mowy, skąd pieniądze

Branża okołogórnicza jest głęboko przekonana, że to ostatni moment na stworzenie planu i konsekwentnej realizacji wypracowanych rozwiązań zwłaszcza, że era górnictwa zbliża się ku końcowi szybciej niż pierwotnie zakładano. Konsekwencją niedawnego szczytu Rady Unii Europejskiej jest decyzja o zwiększeniu celu redukcji emisji CO2 do 55 proc. do 2030 roku, co sprawia, że Śląsk i inne regiony górnicze stają przed obliczem trudnych zmian, na które infrastruktura gospodarcza i społeczna nie jest gotowa.

- Zamykanie kopalń w bardzo istotnym stopniu odbije się na funkcjonowaniu i kondycji ekonomicznej całych regionów. Zmiany najmocniej odczuje województwo śląskie, gdyż to tu, w zdecydowanej większości skoncentrowane jest górnictwo i wiele ściśle z nim powiązanych przedsiębiorstw z branży okołogórniczej – czytamy w komunikacie GIPH.

Nie przeocz

Śląsk jest dziś jednym z liderów regionalnych, jeśli chodzi o wypracowywanie PKB na jednego mieszkańca – wynosi 59 tysięcy 600 zł. Naukowcy ostrzegają w ekspertyzie, że jeśli polityka wobec Śląska nie zmieni się, to rok 2019 będzie ostatnim rokiem, w którym Śląsk jest w czołówce i wkrótce może trafić na sam koniec zestawienia.

- Konieczna jest ocena realnych konsekwencji zamykania kopalń dla gospodarki i społeczeństwa. To podstawa do zbudowania nie tylko efektywnego planu transformacji energetycznej, który uwzględni wsparcie dla wszystkich podmiotów związanych z branżą górniczą (od górników przez przedsiębiorstwa okołogórnicze i ich pracowników, dostawców w łańcuchu, aż po samorządy pozbawione wpływów z podatków), ale także wsparcie innych przedsiębiorstw nie powiązanych bezpośrednio i często nie kojarzonych z górnictwem. Konieczne jest także włączenie i aktywne wsparcie lokalnych samorządów, które wraz ze zmniejszonym wpływem podatków do budżetu i jednoczesnym zubożeniem społeczeństwa mogą borykać się z problemami przy realizacji swoich podstawowych zadań – czytamy w ekspertyzie Uniwersytetu Ekonomicznego.

Niepokojący jest fakt, że o ile jakiejś plany dla Śląska w ostatnich latach powstawały, realnie żaden z nich nie wniósł noc nowego. Powód? Plany nie wskazują żadnych źródeł finansowania, skupiają się na rekultywacji terenów pokopalnianych, zamiast skupić się na transformacji biznesowej, a dostępne środki unijne są zbyt małe, by firmom okołogórniczym opłacało się po nie sięgać.

Ile mamy czasu, czy już za późno na ratunek dla Śląska: kopalnie zamkną wcześniej

Większość analiz, zgodnie z komunikatami polskiego rządu, do tej pory brała pod uwagę 30-letni okres transformacji. Jednak obecnie po szczycie unijnym z grudnia 2020, kiedy polski rząd zgodził się podwyższenie celu redukcji emisji CO2 do 55 proc. do końca 2030 roku nabrała nadzwyczajnego przyśpieszenia.

Zobacz koniecznie

Zgoda polityczna Rady UE na podwyższenie celu redukcji to zielone światło dla PE i KE na przygotowanie i wprowadzenie instrumentarium, czyli konkretnych aktów wykonawczych, które pozwolą ten cel zrealizować. Do końca czerwca KE ma przygotować propozycje zmian do Dyrektywy ETS, które będą podwyższały, a następnie utrzymywały na wysokim poziomie cenę uprawnień do emisji CO2.

- Ograniczenia emisji dotyczą całej gospodarki: energetyki, transportu, rolnictwa, budownictwa. Wysokoemisyjna energetyka oparta na węglu będzie absolutnie nieopłacalna i trudno sobie wyobrazić dopłaty do jej produkcji w wysokości wielokrotnie przekraczającej wartość samego wydobycia. W opinii ekspertów okres transformacji będzie musiał być znaczącą skrócony – przypominają naukowcy.

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty