Piłkarzom Górnika nie udało się zrewanżować za ubiegłoroczną porażkę z Jagiellonią u siebie 1:3, ale i tak z punktu zdobytego na stadionie wicemstrza Polski są bardzo zadowoleni.
Trener Marcin Brosz w meczu z Jagiellonią zaskoczył wszystkich składem pozostawiając na ławce rezerwowych najlepszego strzelca drużyny Igora Angulo oraz drugiego z Hiszpanów Jesusa Jimeneza, który był ostatnio w dobrej formie. Górnik nie zaczął tego spotkania najlepiej. Wprawdzie uderzenie Stefan Šcepovicia przeleciało nad poprzeczką, a strzał Guilherme Martin Chudy zdołał sparować na róg, ale kolejna próba Brazylijczyka zakończył się już bramką dla gospodarzy.
Sędzia Jarosław Przybył najpierw uznał, że po starciu Zorana Arsenicia z Borisem Sekuliciem, ale potem dość długo czekał na podpowiedź z wozu i w końcu zdecydował się skorzystać z systemu VAR. W telewizyjnych powtórkach widać bylo, że serbski obrońca zabrzan trzymał Chorwata za koszulkę i arbiter z Kluczborka wskazał na jedenastkę. Pewnym egzekutorem karnego okazał się Guilherme.
Górnik ruszył do odrabiania strat i błyskawicznie wyrównał. Grek Giannis Mystakidis zagrał piętą do Szymona Żurkowskiego, a pomocnik zabrzan uderzył lewą nogą w długo róg. Bramkarz Jagi Grzegorz Sandomierski nie popisał się przy tej interwencji i piłka po jego ręce wpadła do siatki.
Po zmianie stron Jagiellonia zadała znów objęła prowadzenie. Pierwszy strzał Arvydasa Novikovasa zdołał zablokować Przemysław Wiśniewski, ale dobitka Litwina była już skuteczna.
Zabrzanie też mieli swoje okazje. Przed bramką Novikovasa bliski szczęścia był Ishmael Baidoo, a później minimalnie głową chybuł celu Łukasz Wolsztyński. Po godzinie gry trener Brosz wpuścił na boisko Angulo i to właśnie Hiszpan uratował punkt dla gości. W 89 min. po dośrodkowaniu Mateusza Matrasa głową strzelił swoją 15 bramkę w tym sezonie.
W doliczonym czasie gry Jagiellonia mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po centrze Arsenicia zakotłowało się w polu bramkowym zabrzan, ale piłka po dotknięciu Jakuba Wójcickiego nie przekroczyła linii bramkowej i Wiśniewski wybił ją w pole.
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:2 (1:1)
Bramki 1:0 Guiherme (23-karny), 1:1 Szymon Żurkowski (25), 2:1 Arvydas Novikovas (57), 2:2 Igor Angulo (89)
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów 7.162
Żółte kartki Poletanović, Arsenić, Runje (Jagiellonia) - Sekulić (Górnik)
Jagiellonia Sandomierski - Arsenić, Runje, Mitrović, Bödvarsson - Novikovas, Poletanović (90. Kwiecień), Romanczuk, Imaz (70. Pospisil), Guilherme (85. Wójcicki) - Šcepović.
Górnik Chudy - Sekulić, Wiśniewski, Bochniewicz, Gryszkiewicz - Mystakídis (61. Angulo), Żurkowski, Matras, Gwilia (72. Arnarson), Baidoo (66. Jiménez) - Ł. Wolsztyński.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Oto najpiękniejsza fanka Realu Madryt
KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?