Sławomir Głaz jest specjalistą od RODO, a jednocześnie pracownikiem Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach. Miał to szczęście, że na szczepienie przeciw COVID-19 mógł liczyć w ramach grupy zero. Nie wahał się ani sekundy.
- Dlaczego się zaszczepiłem? Dla bezpieczeństwa. Tak, wiem, że to oklepane, ale nie ma się co okłamywać. Zrobiłem to dla bezpieczeństwa swojego i swoich bliskich, licząc, że dzięki temu szybciej wrócimy do normalności - mówi Sławomir w rozmowie z DZ.
Zagadał się i nie zauważył, kiedy podali mu szczepionkę
Pierwszą dawkę szczepionki firmy Pfizer przyjął 4 stycznia.
- Nic nie bolało. Z resztą tak się zagadałem, że nawet nie zauważyłem, kiedy było już po wszystkim. Jedynie po kilkunastu godzinach pojawił się delikatny ból ręki, który utrzymywał się do następnego poranka - opowiada.
W kolejnych dniach stan swojego zdrowia opisywał na Twitterze. - Dzień 3: Mam ochotę na chłodne piwo. To oznacza, że wszystko jest ok. Ręka już nie boli - opisywał. Nie zauważył żadnego pogorszenia.
- Masz którąś z tych chorób? Szczepionkę na koronawirusa otrzymasz szybciej
- Szczepionka na COVID-19 bezpieczna? Pytania i odpowiedzi. Jakie są przeciwwskazania?
- Kto nie może zaszczepić się przeciw Sars-CoV-2? Te osoby muszą unikać szczepionki!
- Procedury szczepień przeciw COVID-19. Jak wyglądają w praktyce?
Po drugiej dawce obudził się z tępym bólem głowy
Drugą dawkę szczepionki przyjął 25 stycznia.
- Drugi raz był nieco gorszy. Z jakiego powodu? Nie wiem - mówi Sławomir. - Następnego ranka obudziłem się z uporczywym, tępym bólem głowy. Byłem wyraźnie osłabiony, ale wziąłem odpowiednie tabletki i wszystko wróciło do normy - dodaje.
Jak wyjaśnia, wielu jego znajomych podobnie przeszło szczepienie przeciw COVID-19. Pierwsza dawka nie wywołała żadnych reakcji organizmu. Dopiero druga, kiedy organizm wypracował już część zamierzonych przeciwciał, spowodowała krótkie problemy, podobne do łagodnych objawów grypy.
„Czuję się lepiej psychicznie. Czuję się bezpiecznie”
Rozmawiamy 4 lutego. Minęło ponad tydzień od momentu, kiedy Sławomir przyjął drugą dawkę szczepionki.
- Wyraźnie mam już lepszy zasięg w telefonie - śmieje się. - Oczywiście, że tak nie jest. Wszystko jest w porządku. Nie zauważyłem żadnych problemów zdrowotnych od momentu, w którym przyjąłem szczepionkę - podkreśla.
- Przede wszystkim czuję się lepiej psychicznie. Czuję się bezpiecznie - mówi Sławomir i wyjaśnia, że: - Od marca ubiegłego roku wszyscy żyliśmy w strachy, baliśmy się, ponieważ koronawirus był czymś zupełnie nieznanym. Zdaję sobie sprawę, że szczepionka nie gwarantuje stuprocentowej skuteczności, ale daje nadzieję, że będzie dobrze.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?