18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak dbać o prawa pacjentów

Redakcja
Fot. Arkadiusz Gola
Gdy pacjenci uznają, że ich prawa są naruszone, mogą zwrócić się pod wiele adresów.

Na przykład do Krystyny Kozłowskiej, rzecznika praw pacjenta, powołanej przez premiera w październiku 2009 roku, do Aleksandry Piątek, rzecznika działającego przy Centrali NFZ lub jej regionalnego odpowiednika w oddziale Funduszu (w województwie śląskim funkcję tę pełni Maria Kukawska).

Chętnie wysłucha ich także rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, który czuje się szczególnie powołany do obrony Polaków przed decyzjami minister zdrowia Ewy Kopacz. W województwie śląskim RPO ma zresztą swojego pełnomocnika dr Aleksandrę Wentkowską. Zdesperowani, którzy chcą zakończyć spór na sali sądowej, mogą także udać się do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy. Niebawem ma przybyć jeszcze jedna osoba, która będzie pomagać w rozwiązywaniu sporów między lekarzami i pacjentami. To mediator.

Instytucję tę wprowadza przyjęta niedawno przez Sejm ustawa o izbach lekarskich. Do Śląskiej Izby Lekarskiej zgłosiło się już kilku chętnych. Warto jednak dodać, że mediatorem może być tylko lekarz. Szkoda, że w tym wypadku nie zdecydowano się na powielenie niemieckiego wzoru, gdzie w skład komisji rozjemczej, rozstrzygającej kwestie sporne z pacjentami, wchodzą, i lekarze i prawnicy.
Szpitale, by zabezpieczyć się przed ewentualnymi roszczeniami chorych, także powołują swoich szpitalnych rzeczników.

Czy mnogość urzędów, zajmujących się przestrzeganiem praw chorych, przekłada się na zmniejszenie błędów w sztuce, zakażeń wewnątrzszpitalnych oraz szkodliwych, niedopracowanych przepisów?
- Niestety nie - ocenia Artur Sandauer, przewodniczący Stowarzyszenia "Primum non nocere".
- Wiązałem nadzieje z powołaniem Rzecznika Praw Pacjenta, ale źle się stało, że jest on powoływany przez premiera, a nie przez parlament. W tej sytuacji nie wejdzie w konflikt z NFZ. Zresztą ostatnia sytuacja, tj. ograniczenie dostępu do chemioterapii niestandardowej dla chorych na raka, jasno wykazała, że pani rzecznik spóźniła się z reakcją. Samo podawanie bezpłatnych infolinii dla chorych to za mało.

Dlatego w przypadku chemioterapii chorzy zamiast do rzeczników zwrócili się do TVN-u...
Zdaniem Sandauera, polski system zamiast łagodzić konflikty pacjent - lekarz, tylko je nakręca. - Skazuje się chorych na sprawy sądowe, których sfinalizowanie trzeba liczyć w latach, a w tym czasie osoby te nie mają środków na rehabilitację tak potrzebną, by zniwelować skutki błędów medycznych - dodaje Sandauer.

Tymczasem szacuje się, że wskutek błędów i wypadków medycznych w Polsce, każdego roku choruje od 20 do 30 tys. osób! Co roku do różnych instytucji zajmujących się w Polsce obroną prawa pacjenta wpływa ok. 50 tysięcy skarg.

Co może pacjent?

Zwrócić się z interwencją do bezpośredniego przełożonego osoby udzielającej świadczenia, a następnie do kierownictwa placówki: szpitala lub przychodni.
Złożyć skargę do Rzecznika Praw Pacjenta.
Złożyć skargę do Rzecznika Praw Pacjenta przy NFZ.
Zwrócić się do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który działa przy Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej, a także przy Okręgowej i Naczelnej Izbie Pielęgniarek i Położnych - jeżeli naruszenie prawa dotyczyło czynności medycznej.
Skierować sprawę do sądu - jeżeli w wyniku działania lub zaniechania zakładu opieki zdrowotnej naruszono dobra osobiste pacjenta lub wyrządzono mu szkodę materialną.
Złożyć skargę do świadczeniodawcy.
Złożyć skargę do NFZ. Skarga pisemna, która nie zawiera imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresu osoby, która ją wniosła, nie zostanie rozpatrzona.
(oprac. strona internetowa NFZ)

Mediator musi być przygotowany merytorycznie


Z dr. Jackiem Kozakiewiczem, prezesem Śląskiej Izby Lekarskiej, rozmawia Agata Pustułka

Powołanie mediatora wynika z nowej ustawy o izbach lekarskich. Jakie będą jego kompetencje?
Ustawa wskazuje, że ma to być lekarz godny zaufania. Mediator przede wszystkim nawiązuje kontakt z pokrzywdzonym i podejrzanym lub oskarżonym, najpierw spotyka się z nimi indywidualne, informując o istocie i zasadach postępowania mediacyjnego oraz przysługujących im uprawnieniach, przeprowadza spotkanie mediacyjne, a następnie pomaga w sformułowaniu treści ugody oraz sprawdza wykonanie wynikających z niej zobowiązań.

Jakiego typu spory i jak będzie rozstrzygał?
Będą to sprawy składane do Biura Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w formie skarg na niewłaściwe postępowanie lekarza. Typ sporu będzie więc zależał od rodzaju skarg, jakie do nas napłyną. Dotychczas w naszej izbie postępowanie tzw. polubowne toczyło się w sprawach między lekarzami. Prowadzenie postępowania mediacyjnego pomiędzy lekarzem a pacjentem jest dla nas nowością.

Wiele emocji budzi fakt, że mediatorem będzie lekarz. Jaką pacjenci będą mieć gwarancję, że pozostanie bezstronny?

Nie obawiamy się stronniczości mediatora. Co więcej, uważamy, że ustawodawca wybierając na mediatora lekarza wskazał, że w postępowaniu mediacyjnym w sprawach medycznych istotne będzie jego przygotowanie merytoryczne. Mediator musi posiadać umiejętności likwidowania konfliktów oraz mieć wystarczającą wiedzę do przeprowadzania postępowania mediacyjnego. Z naszych doświadczeń wynika, że część skarg spowodowana jest brakiem fachowej informacji, tak więc jego przygotowanie i wiedza medyczna mogą być bardzo istotne dla mediacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!