Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie poradzą, pojadą autobusami na Wiejską

Katarzyna Grygierczyk
Co najmniej 100 milionów złotych strat może przynieść gminom górniczym nowelizacja Prawa Geologicznego i Górniczego, jeżeli zostanie przyjęta przez Sejm.

Takie są szacunki Ministerstwa Środowiska. Samorządowcy jednak twierdzą, że stracą o wiele więcej, a nowa ustawa odbije się niekorzystnie również na innych gminach, niezwiązanych bezpośrednio z przemysłem wydobywczym.

Stanowisko, z którym mogliby się zwrócić do parlamentarzystów, samorządowcy próbowali wypracować wczoraj na konferencji zwołanej w Mikołowie przez Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce. Zapowiedzieli, że jeśli nie uda im się sprawy załatwić polubownie, pojadą protestować do stolicy.

- To nie nowelizacja, ale zupełnie nowe prawo, które ma samorządy gmin górniczych sprowadzić do roli Kopciuszka - mówił Chrószcz. - Opłata eksploatacyjna nie jest opłatą ekologiczną, ale dochodem własnym gminy. Rekompensatą za niemożliwość prowadzenia na tym terenie działalności gospodarczej.

- Te pieniądze nam się prawnie należą - grzmiał Mirosław Nosalik, radca prawny SGGP.

Przede wszystkim chodzi o utratę przez gminy dochodów z opodatkowania wyrobisk górniczych. A nawet nie wyrobisk jako takich, ale instalacji i urządzeń tam się znajdujących, które zgodnie z nowelizacją nie są budowlami ani też urządzeniami budowlanymi w świetle prawa budowlanego, a co za tym idzie - nie podlegają opodatkowaniu. Samorządowcom nie spodobało się także uproszczenie procedury przetargowo-koncesyjnej dla przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą o charakterze górniczym. Zdaniem Stanisławy Bocianowej, zastępczyni burmistrza Polkowic, nowa ustawa sprawi, że pobierana przez gminy opłata eksploatacyjna stanie się trudna do obliczenia, ponieważ odtąd sam przedsiębiorca będzie ustalał kryteria bilansowości (dotąd były narzucone rozporządzeniem Ministra Środowiska) i w ten sposób będzie mógł płacić jak najniższe stawki.

- Nasze działania nie są bynajmniej zwrócone przeciwko przedsiębiorstwom - zapewnia Tadeusz Chrószcz, przewodniczący SGGP. - Uważamy jednak, że powinny się one dzielić pieniędzmi z tą częścią społeczeństwa, która ponosi niedogodności zamieszkując na terenie, gdzie prowadzona jest eksploatacja.

Efektem wczorajszego spotkania mają być pisma do urzędów marszałkowskich - śląskiego, dolnośląskiego, lubelskiego i małopolskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!