Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak ZTM zamierza przekonać pasażerów do komunikacji miejskiej? Nie tańszymi biletami, ale liniami metropolitalnymi i „Mobilnym ŚKUP-em”

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
ZTM obniżek nie planuje, ale zamierza przekonać pasażerów w inny sposób
ZTM obniżek nie planuje, ale zamierza przekonać pasażerów w inny sposób Karina Trojok
Samorządowcy z Wrocławia obniżają ceny biletów, aby ponownie zachęcić ludzi do komunikacji miejskiej. ZTM obniżek nie planuje, ale zamierza przekonać pasażerów liniami metropolitalnymi, nowoczesnymi przystankami i „Mobilnym ŚKUP-em”. - W maju, po zmianie cennika i po zmniejszaniu obostrzeń, pasażerowie zaczęli częściej korzystać z komunikacji publiczne - mówi DZ Michał Wawrzaszek.

Obniżka cen biletów we Wrocławiu

Od 1 lipca bilety komunikacji miejskiej we Wrocławiu będą tańsze. To pomysł lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, który przez radę miejską został przyjęty głosami opozycji (19 do 18) - PiS-u, Nowoczesnej i Współczesnego Wrocławia.

- Obniżenie cen biletów ma m.in. za zadanie przywrócić liczbę pasażerów korzystających z komunikacji zbiorowej do poziomów sprzed pandemii koronawirusa, a co za tym idzie pomóc przywrócić utracone przychody. Dane przedstawiane przez miejskiego przewoźnika wskazują jednoznacznie na duży spadek liczby pasażerów - napisano w uchwale.

PKM Wrocław szacuje, że w 2020 roku liczba pasażerów, korzystających z autobusów i tramwajów, spadła z 214 do 124 milionów.

MPK: Po podwyżce zanotowano wzrost sprzedaży biletów

Wyniki głosowania to porażka ugrupowania prezydenta Jacka Sutryka, które w całości głosowało za utrzymaniem cen po noworocznej podwyżce. Dlaczego? Biuro prasowe Urzędu Miejskiego we Wrocławiu tłumaczy, że wyższe ceny nie przełożyły się na utratę pasażerów, a było wręcz przeciwnie.

- Porównując dwa ostatnie miesiące przed podwyżką, do dwóch pierwszych miesięcy po podwyżce, zanotowano wzrost sprzedaży biletów jednorazowych i czasowych o około 253 tys. szt. Na podstawie danych ze stycznia i lutego 2021 roku liczba sprzedanych biletów wzrosła z 1,5 mln do 1,67 mln szt., co przekłada się na pół miliona złotych wpływów więcej - informuje biuro.

Do tego odnotowano bardzo duży wzrost zainteresowania taryfą Nasz Wrocław, dzięki której mieszkańcy miasta korzystają z usług PKM taniej - w cenach sprzed podwyżki.

- Od lipca 2020 roku, czyli od momentu pojawienia się informacji o styczniowej podwyżce cen za przejazdy komunikacją miejską, wzrosła popularność programu Nasz Wrocław o 275 proc., czyli ponad 131 tysięcy uczestników - podkreśla biuro prasowe UM Wrocław.

9,5 miliona przejazdów mniej podczas pandemii COVID-19

A jak sytuacja wygląda na terenie obsługiwanym przez Związek Transportu Metropolitalnego?

- Od października 2019 do lutego 2020 roku w systemie ŚKUP odnotowaliśmy 8 mln przejazdów. W dobie pandemii, w analogicznym okresie, ta liczba była dużo niższa i wynosiła 2,3 mln. Ogólnie od marca 2020 do marca 2021 roku odbyło się 9,5 mln przejazdów mniej, niż w okresie sprzed pandemii - informuje Michał Wawrzaszek, rzecznik ZTM.

To doprowadziło w 2020 roku do obniżenia wpływów ze sprzedaży biletów z 240 na 140 mln złotych.

ZTM nie zamierza obniżać cen

Aby choć w części zakopać finansowy dołek, ZTM również zdecydował się na podwyżkę biletów, którą wprowadzono 19 kwietnia. Od tego momentu cena papierowego/elektronicznego biletu jednorazowego to kolejno: 4/3,6 zł (1 miasto lub 20 minut), 5/4,4 zł (2 miasta lub 40 minut) oraz 6/5,4 zł (3 miasta i więcej lub 90 minut). Bilety ulgowe są o 50 proc. tańsze.

Jak wpłynęło to na zainteresowanie komunikacją miejską w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii?

- W maju, po zmianie cennika i po zmniejszaniu obostrzeń, pasażerowie zaczęli częściej korzystać z komunikacji publicznej. Potwierdza to m.in. wzrost sprzedaży biletów papierowych w Punktach Obsługi Pasażera - przekazuje rzecznik i podkreśla, że ZTM nie planuje żadnych obniżek lub podwyżek cen.

Co dla pasażerów? Linie metropolitalne i „Mobilny ŚKUP”

ZTM nie zamierza przekonywać pasażerów do powrotu niższymi cenami. Za to na początku maja wprowadzono linie metropolitalne, które miały stworzyć sieć szybkich autobusów pomiędzy największymi miastami metropolii. Niestety pojazdy oznaczone literą „M” w większości powtarzają trasy wycofanych „osiemsetek”. Co za tym idzie - zatrzymują się na kilkunastu przystankach, zamiast z wybranych punktów prowadzić wprost do celu. Poprawiła się jedynie częstotliwość kursów.

- Rozwijamy tablice Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej, które na bieżąco informują, kiedy dany pojazd odjedzie z przystanku. Docelowo na obszarze Metropolii działać będzie ok. 550 takich urządzeń - szacuje Michał Wawrzaszek.

- Co ważne wdrażany jest także projekt nowego wyglądu infrastruktury przystankowej, dzięki czemu wszystko, co ważne dla pasażerów będzie bardziej czytelne, widoczne z daleka i komfortowe - dodaje.

Rozwijana jest aplikacja „Mobilny ŚKUP”, która ma zastąpić nieudany projekt Śląskiej Karty Usług Publicznych, która już w na starcie w 2015 roku była przestarzała i niefunkcjonalna. Trwają także prace nad uruchomieniem elektronicznego Punktu Obsługi Pasażera.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera