Tak krytyczną diagnozę stawia Jan Rokita w raporcie „Plan budowy państwa. 20 idei na rzecz poprawy jakości rządzenia” [PDF], przygotowanym dla Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. Dokument powstał w sierpniu tego roku, ale przedstawiono go wczoraj, kilka godzin przed ogłoszeniem składu rządu Beaty Szydło.
Autor: Grzegorz Skowron
Rokita stawia tezę, że silne państwo musi mieć coś na wzór funkcjonującego w PRL sekretariatu komitetu centralnego PZPR. Przyznaje, że ten instrument źle wykorzystywali komuniści, ale sama forma dbania w jednym miejscu o spójną politykę państwa jest warta powielenia.
- Polska nie ma mózgu - twierdzi Jan Rokita. I przypomina, że jeden z premierów założył sobie zeszyt, bo nie pamiętał, co kazał robić swoim ministrom. Aby zapanować nad tym, co robią ministerstwa, trzeba by stworzyć nową Kancelarię Premiera funkcjonującą obok tej, która zajmuje się „dystrybucją papieru i rozdzielaniem samochodów służbowych”. - Po to, by zastąpić ten zeszyt - podkreśla Rokita.
Autor: Grzegorz Skowron
Sam jednak nie bardzo wierzy, że politycy wyciągną wnioski z jego raportu i czy są do tego zdolni. Ale liczy na to, że kiedyś może młodzi ludzie przeczytają jego wywody i uznają, że warto je wcielić w życie. Z drugiej strony nie obawia się, że jego diagnozę słabości państwa wykorzysta prezes PiS Jarosław Kaczyński do budowania swojej wizji państwa zarządzanego mocną ręką poza państwowymi strukturami. - To tak, jakby ktoś chciał budować mózg poza organizmem. To niedorzeczność - mówi Rokita. I zapewnia, że jego raport nie jest żadnym sygnałem świadczącym o jego powrocie do aktywnej polityki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?