Jan Widera: jesteśmy gotowi 365 dni w roku do organizacji meczów polskiej reprezentacji na Stadionie Śląskim Gość Dnia DZ i Radia Piekary

Rozmowa Dnia DZ i Radia Piekary

Jan Widera, prezes Stadionu Śląskiego, był porannym Gościem Dnia Dziennika Zachodniego i Radia Piekary. Redaktor Marcin Zasada rozpoczął rozmowę od przewrotnego pytania, z kim Polacy będą walczyć o trzecie miejsce w grupie do Euro 2020, przypominając, że od 28 lat polska drużyna piłkarska nie wygrała ze Szwecją. Z Hiszpanią, z kolei udało się wgrać jedynie raz i to 40 lat temu.

- Nasza drużyna ma sporo indywidualności. Zadaniem będzie zbudowanie drużyny i systemu, który będzie wygrywał. Myślę, że będzie to bardzo trudny turniej dla naszej reprezentacji - powiedział dziś Jan Widera, prezes Stadionu Śląskiego w porannym Gościu Dnia Dziennika Zachodniego i Radia Piekary.

Następnie redaktor Marcin Zasada zapytał swojego gościa, co znaczy to "prężenie muskułów" przez marszałka Jakuba Chełstowskiego, gdy porównuje Stadion Śląski ze Stadionem Narodowym w Warszawie. Dodając, że murawa na Stadionie Narodowym to klepisko, a nawet kartoflisko.

- To dwa największe stadiony w Polsce, które jednak się różnią. Stadion Śląski to stadion sportowy z funkcją widowiskową, a Stadion Narodowy to stadion piłkarski, również z funkcją widowiskową - podkreśla prezes Stadionu Śląskiego.

- Mamy stałą, podgrzewaną murawę. Gdyby trzeba było rozegrać jutro turniej na Stadionie Śląskim, to mecz odbyłby się w bardzo dobrych warunkach. Jesteśmy przygotowani do organizacji takich spotkań 365 dni w roku. Mecze polskiej organizacji mogłyby się
odbywać na Stadionie Śląskim. Wystarczy, że będziemy wcześniej na to przygotowani - dodaje Jan Widera.

Więcej informacji na ten temat wkrótce. Cała rozmowa z naszym gościem niebawem na dziennikzachodni.pl.