Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jane Harper „Susza” RECENZJA: zbrodnia w spalonym słońcem miasteczku w Australii. Powieść wciąga!

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Jane Harper, „Susza”
Jane Harper, „Susza” Mat. pras. wydawnictwa Czarna Owca
Niewielką Kiewarrę w Australii od dwóch lat trawi potworna susza. Mieszkańcy są zdesperowani: brakuje wody, rzeka wyschła, bydło pada, a ziemia jest sucha jak pieprz. O konflikty i zatargi sąsiedzkie bardzo łatwo. Ale kiedy pewnego dnia na farmie zostaje zastrzelona trzyoosbowa rodzina, mieszkańcy Kiewarry są wstrząśnięci. Kto zabił i dlaczego? „Susza” Jane Harper to znakomity kryminał: z misternie utkaną intrygą, żmudnym i metodycznym śledztwem, dociekliwymi policjantami pracującymi wśród niewielkiej, zamkniętej społeczności, w której każdy ma swoje sekrety. Susza wypala Kiewarrę, a powieść wciąga czytelnika. Czyta się ją bardzo szybko. Trudno się oderwać!

Głównym bohaterem „Suszy” Jane Harper jest agent federalny Aron Falk, który otrzymuje wiadomość wzywającą go do przyjazdu do Kiewarry. Powodem pierwszej od lat wizyty w rodzinnym miasteczku jest pogrzeb jego najlepszego przyjaciela Luke’a i jego najbliższych: żony i synka. Kiedy 20 lat wcześniej Falk został oskarżony o morderstwo koleżanki, Luke zapewnił mu alibi. W atmosferze pełnej podejrzeń Falk i jego ojciec uciekli z Kiewarry. Przed formalnym oskarżeniem Arona ratuje niezachwiane zapewnienie Luke’a, że w feralnym momencie on i Aron byli razem. Lecz jest ktoś, kto ma pewność, że to było kłamstwo.

Co naprawdę wydarzyło się 20 lat temu? Czy Luke naprawdę zabił swoich bliskich, a potem popełnił samobójstwo jak orzekli policyjni eksperci i lokalna społeczność? I czy sprawa sprzed lat łączy się z morderstwem trzyosobowej rodziny? Aron Falk nie spodziewa się, że wizyta w Kiewarrze, która miał mu zająć kilka godzin (krócej niż podróż z Melbourne i z powrotem), znacznie się przedłuży.

Pośród najdotkliwszej suszy w całym stuleciu Falk i miejscowy policjant próbują dociec, co naprawdę przytrafiło się Luke’owi. Kiedy pełen obaw bohater rozpoczyna śledztwo dotyczące śmierci przyjaciela, głęboko skrywane tajemnice i kłamstwa wracają ze zdwojoną siłą. Wkrótce Falk przekona się, że małe miasteczka zawsze skrywają wielkie tajemnice…

Jane Harper debiutowała powieścią kryminalną „Susza”. I jest to świetny debiut! To powieść przemyślana, dojrzała, skutecznie angażująca czytelnika w śledztwo razem z Aronem Falkiem. Autorka sprawnie pisze. Miała swój pomysł na fabułę, krok po kroku prowadząc czytelnika po mrocznych zakamarkach australijskiego miasteczka. Umiejętnie podrzuca fałszywe tropy rozbudzając ciekawość czytelnika.

Do tego spalona słońcem Kiewarra - świetne miejsce akcji dla kryminalnej historii. Mała społeczność zawsze skrywa wielkie tajemnice, które wypływają na wierzch podczas śledztwa, a wtedy dopiero akcja nabiera rumieńców! Tutaj wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą. Dlatego z taką łatwością i pewnością przyjęli, że Luke zabił żonę i synka, a potem sam się zastrzelił. Tutaj nikt nie zapomina, a solidarność i lojalność mają czasem wypaczone znaczenie. I właśnie z tego powodu Falk prowadzący początkowo nieformalne śledztwo, jest traktowany jak obcy.

Kiewarra to miejsce, gdzie ludzie żyją w zgodzie z naturą, na farmach. Ale od czasu suszy stulecia, kiedy natura ich karze, są zdesperowani. Wzrost napięcia w tej niewielkiej społeczności jest wprost proporcjonalny do rosnącej za oknem temperatury. A słońce w australijskiej miejscowości praży niemiłosiernie od świtu aż po zmierzch. W nocy zaś jest nadal duszno…

Jane Harper wykreowała ciekawe portrety psychologiczne postaci. Bohaterowie są wyraziści, mają w sobie zagadkę tak potrzebną w kryminalnej powieści - także ci z drugiego i trzeciego planu. Autorka ciekawie prowadzi narrację. Wplata w wydarzenia bieżące historie z przeszłości. Jednak robi to fragmentami: czasem jest to krótki dialog bohaterów z czasów młodości, czasem opis miejsca sprzed lat, innym razem jest to wspomnienie Arona Falka z czasów dzieciństwa. Każda taka migawka rzuca nowe światło na bieżące śledztwo. A niektóre kładą się cieniem.

Kryminałem „Susza” rozczarowani mogą być nieco jednak ci, którzy lubią ekstremalne emocje w literaturze kryminalnej i mnogość makabrycznych opisów zbrodni. Tutaj makabryczny jest początek, dalej mamy metodyczną policyjną robotę. Pytania, wątpliwości, dociekanie. Przesłuchania, żmudne analizowanie sprawy i szukanie dowodów. Smakowitą i misternie utkaną zagadkę. Zapewniam, że emocji nie brakuje aż do finału. Polecam!

Jane Harper, „Susza”, wydawnictwo Czarna Owca, 2017, 376 stron.

Stadion Śląski gotowy! Zobacz zdjęcia wykonane w technice 360 stopni

Wielki test wiary: Czy jesteś dobrym katolikiem? SPRAWDŹ TUTAJ

KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK

Program tyDZień: Przegląd wydarzeń woj. śląskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo