Janusz Michałek z KSSE: Strefy ekonomiczne to nie tylko wielkie koncerny

Europejski Kongres Gospodarczy był dobrą okazją do porozmawiania o przyszłości małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, które mają szanse, dzięki innowacyjnym projektom, zaistnieć także na zagranicznych rynkach. Jak przyznaje Janusz Michałek w rozmowie z redaktorem „Dziennika Zachodniego” Grzegorzem Gajdą, czas pokonać stereotyp, który mówi, że strefy ekonomiczne są dedykowane głównie dużym koncernom.

- To się dzieje i to widać, nie tylko w Katowickiej Strefie Ekonomicznej, ale także i u moich koleżanek i kolegów z innych stref w Polsce. Polskie firmy małe, średnie, mikro, wygrywają w stosunku do tych dużych, zachodnich, nie tylko ilością decyzji, ale również kapitałem. Dzisiaj Polska jest jedną wielką strefą ekonomiczną – mówi Janusz Michałek.

Obecnie w KSSE działa  540 przedsiębiorstw, które łącznie zainwestowały około 44 mld złotych i stworzyły prawie 90.000 miejsc pracy. W 2021 roku Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna wydała aż 52 pozytywne decyzje o wsparciu dla firm z sektora MŚP, czyli ponad połowę wszystkich zgód. Ponadto w ciągu ostatnich 7 lat inwestujące w niej małe, mikro i średnie firmy uzyskały niemal 300 milionów złotych wsparcia.

Ponad połowa wszystkich inwestorów KSSE w 2021 r. to firmy z sektora MŚP. Nie każdy przedsiębiorca z sektora MŚP zdaje sobie z tego sprawę, przez co nie wie jakie ma możliwości, żeby rozwijać swoje projekty. Żeby zachęcić polskich przedsiębiorców do współpracy ze strefami ekonomicznymi potrzebna jest odpowiednia kampania informacyjna, która zachęci ich do dalszych działań w tym zakresie.

- Musimy specyficznie trafić do naszych polskich przedsiębiorców, dlatego ruszamy z całą kampanią. Zależy nam na małych i średnich przedsiębiorcach. Strefy Ekonomiczne to nie tylko wielkie koncerny.

Katowicka Strefa Ekonomiczna otwiera się na sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Dzięki Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu ma większą szansę przekonać ich do współpracy. - Po tych trzech dniach mogę powiedzieć z perspektywy moich obecnych inwestorów, ale również tego szczebla i administracji rządowej, że jest trochę optymizmu. Widać, że jesteśmy spragnieni tych spotkań. Wiadomo, panele są bardzo ważne, wszyscy w nich uczestniczą, ale to co się po nich dzieje jest rewelacyjna sprawa dla województwa śląskiego. To jest jedno z ważniejszych wydarzeń, nie tylko regionalnych, śląskich, ale i ogólnopolskich, bo to jest największe wydarzenie gospodarcze w środkowej czy centralnej Europie.

Cała rozmowa dostępna jest w wywiadzie wideo