Jarmark bożonarodzeniowy w Chorzowie został odwołany z powodu koronawirusa. Co z innymi jarmarkami świątecznymi?

- Mam wielką nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się już bezpiecznie spotkać na chorzowskim jarmarku bożonarodzeniowym - napisał w sobotę, 24 października Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa, na swoim profilu na Facebooku.
Prezydent zaapelował także o poważnie potraktowanie wprowadzonych rygorów sanitarnych.

Z powodu pandemii koronawirusa pod znakiem zapytania stanęła organizacja wielu imprez i wydarzeń kulturalnych. Niektóre miasta odwołały już tegoroczne imprezy sylwestrowe (m.in. Katowice, Warszawa, Gdańsk czy Gdynia), niepewny los czeka także jarmarki świąteczne. A wszystko z powodu dynamicznie zmieniających się warunków i wprowadzanych kolejnych restrykcji.

Wiadomo już, że w tym roku nie będzie jarmarku bożonarodzeniowego m.in. na rynku staromiejskim w Toruniu.
Impreza ma się odbyć w przyszłym roku z rozbudowaną formułą i "bez obaw o bezpieczeństwo wystawców i uczestników oraz ewentualne ograniczenia wynikające z sytuacji epidemicznej", jak podkreśliła Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta.

Także władze Opola podjęły już decyzję o rezygnacji z organizacji tegorocznego jarmarku świątecznego.

Część imprez w różnych miastach Polski jest szykowana, ale ich organizatorzy monitorują sytuację, nie wykluczając, że decyzja o odwołaniu jarmarku może nastąpić w późniejszym czasie, gdy wprowadzone obostrzenia nie pozwolą na organizację wydarzenia.

Tak jest m.in. w przypadku jarmarku bożonarodzeniowego na Targu Węglowym w Gdańsku, który zaplanowany został w terminie 20 listopada-27 grudnia.

- Bierzemy pod uwagę, że nasz ukochany Jarmark w Gdańsku może się nie odbyć ze względu na ciągłe zmiany w obecnej rzeczywistości. Jesteśmy przygotowani na taką ewentualność. Jednocześnie pracujemy, aby wszystko było dla was gotowe - poinformowali organizatorzy.

Jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu to jeden z najpiękniejszych jarmarków w Polsce. Tegoroczna edycja ma się rozpocząć 20 listopada i potrwać do 31 grudnia. Odległości między domkami nie będą mniejsze niż zalecany dystans społeczny – w przeważającej większości jest to ponad 2 metry, a w niektórych miejscach odległości między domkami wyniosą nawet 7 metrów.
Podczas jarmarku nie będą odbywały się wydarzenia artystyczne, nie będzie m.in. wspólnego kolędowania, a formuła zostanie skupiona na ofercie handlowo-gastronomicznej. Oczywiście jeśli warunki na to pozwolą.
Ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną organizatorzy zachęcają do śledzenia strony www.wroc.city/JarmarkWroclaw, która będzie na bieżąco aktualizowana.

W Katowicach w okresie świątecznym odbywają się dwa jarmarki: jarmark bożonarodzeniowy na katowickim rynku iraz słynny Jarmark na Nikiszu. Obie imprezy są w fazie przygotowywań. Jarmark na Nikiszu ma się odbyć w dniach 4-6 grudnia.

Z kolei jarmark bożonarodzeniowy na katowickim rynku według planu ma się rozpocząć 20 listopada i potrwać do 23 grudnia.

- Na bieżąco obserwujemy sytuację epidemiczną i zalecenia centralne. Na chwilę obecną wydarzenie jest planowane, przy czym zachowany zostanie oczywiście reżim sanitarny - poinformowała Ewa Lipka, rzeczniczka katowickiego magistratu.

- W programie nie znajdzie się również parada mikołajkowa i koncerty, gdyż wydarzenia te gromadziły najwięcej osób - dodała.

Jarmark bożonarodzeniowy ma się odbyć także w Tychach. Impreza planowana jest w dniach 18-20 grudnia.