Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębie. 35-latek w dziupli rozbierał luksusową kię. Auto jakiś czas temu skradziono w Łodzi. W sprawę zamieszanych jest więcej osób?

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
W dziupli kryminalni znaleźli w znacznym stopniu rozebrane auto oraz wymontowane z niego części.
W dziupli kryminalni znaleźli w znacznym stopniu rozebrane auto oraz wymontowane z niego części. KMP Jastrzębie-Zdrój
Zarzut paserstwa w stosunku do mienia znacznej wartości usłyszał 35-latek, którego śledczy powiązują ze sprawą zlikwidowanej w Jastrzębiu dziupli. Mężczyzna miał w niej rozbierać luksusowe - warte ok. 300 tys. zł - auto, które jakiś czas temu zostało skradzione w Łodzi. Sąd postanowił tymczasowo go aresztować.

W Jastrzębiu mieściła się dziupla. 35-latek rozbierał w niej skradziony samochód

Na 300 tysięcy złotych oszacowano wartość osobowej kii, jaką w garażu na jednej z prywatnych posesji w Jastrzębiu-Zdroju znaleźli tamtejsi policjanci wydziału kryminalnego. Najprawdopodobniej było to miejsce wykorzystywane jako tzw. "dziupla".

Zobaczcie zdjęcia z paserskiej dziupli

A wszystko zaczęło się od tego, że mundurowi otrzymali informację, iż na wspomnianej posesji może znajdować się skradziony samochód. - Kryminalni ustalili, że znajduje się tam samochód, który został skradziony w Łodzi - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowa jastrzębskiej policji, dodając, że jak się później okazało, była to informacja prawdziwa.

- Kryminalni przystąpili do realizacji i pojechali pod wytypowany adres. Na miejscu przeszukali posesję. W garażu oraz piwnicy stróże prawa ujawnili rozebrany w znacznym stopniu samochód marki kia. Obok leżały wymontowane części - przekazuje st. asp. Halina Semik.

Ponadto policjanci ustalili, że ze sprawą powiązany jest 35-latek. Jak informują jastrzębscy mundurowi, mężczyzna miał pośredniczyć w kradzieży auta. Z ustaleń policji wynika, że pojechał on do Łodzi, gdzie odebrał auto. Następnie przewiózł je do Jastrzębia i zaczął dokonywać jego rozbiórki. Prawdopodobnie samochód miał zostać sprzedany na części.

35-latek został aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna był członkiem grupy przestępczej?

- Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego śledczy przedstawili mu zarzut paserstwa w stosunku do mienia znacznej wartości - wskazuje oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Jak udało nam się dowiedzieć, 35-latek nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Odmówił również współpracy ze śledczymi. Utrzymuje, że auto kupił od nieznanej mu osoby.

Jastrzębska policja przekazuje, że sprawa jest w toku i ma charakter rozwojowy. Jak na razie nie wiadomo jednak, czy mężczyzna był członkiem szajki zajmującej się kradzieżą samochodów. Nie ma także odpowiedzi na pytanie, czy przez zlikwidowaną przez mundurowych dziuplę przewinęło się więcej samochodów.

Decyzją sądu, 35-latek został tymczasowo aresztowany na najbliższe trzy miesiące. Za kratkami może posiedzieć jednak o wiele dłużej. Kara, jaka grozi w związku z zarzucanym mu paserstwem to nawet 10 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera