Jastrzębie: po wypadku w kopalni Zofiówka wyciągnięto wnioski. JSW inwestuje w nowoczesne technologie [RAPORT]
Analizę tego, co trzeba zrobić, by było bezpieczniej w przyszłości, i co już udało się wdrożyć, zaprezentowali w czwartek, 29 listopada, szefowie Jastrzębskiej Spółki Węglowej z ekspertami Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i Wyższego Urzędu Górniczego.
PISALIŚMY:
Katastrofa w kopalni Zofiówka RELACJA godzina po godzinie. Zginęło 5 górników
Poruszony prezes JSW: To wielka tragedia. Nie zostawimy rodzin tych górników z kopalni Zofiówka
Przypomnijmy, 5 maja, w sobotę w kopalni doszło do potężnego wstrząsu 900 metrów pod ziemią. Aparatura pomiarowa w kopalni wskazywała, że ten rejon jest...słabo zagrożony tąpaniami. Tymczasem o godzinie 10.58 wystąpił potężny wstrząs, w rejonie skrzyżowania chodnika H-10 i H4, który spowodował tąpnięcie.
Zobaczcie zdjęcia:
W efekcie obudowa w tych wyrobiskach została dosłownie zmieciona – wypiętrzony spąg (podłoga w kopalni – red.) spowodowała, że przepustowość wyrobiska zmniejszyła się miejscami do zaledwie kilkudziesięciu centymetrów, a miejscami w ogóle nie było prześwitu! Ilość powietrza doprowadzanego lutnociągiem spadła z 2500 m3 na minutę do ok. 150 m3. W wyniku wstrząsu doszło do zniszczenia gazometrii automatycznej i w wyrobiskach i systemu sejsmoakustycznego. Wstrząs spowodował uwolnienie znacznych ilości metanu, czujnik metanometrii zanotował stężenie o maksymalnej wartości 62 procent.
Skutkami wstrząsu zostało objętych 9 pracowników pracujących w chodniku H-10, którzy doznali obrażeń. Dwóch pracowników znajdujących się na wlocie i wylocie rejonu zostało poturbowanych, ale wyszli o własnych siłach. Pozostali pracownicy przemieszczali się w tym czasie chodnikiem H10 w kierunku stanowiska odpalania ładunków wybuchowych. Tylko dwóm udało się dojść do miejsca, w którym obudowa nie była zniszczona i tam oczekiwali na pomoc – w końcu ratownicy ich ewakuowali. Niestety, pięciu pozostałych pracowników nie miało tyle szczęścia. Trzech zostało przygniecionych elementami wyrobiska i obudową.
- W pierwszych 48 godzinach dotarliśmy do dwóch osób z najcięższymi obrażeniami. To była olbrzymia siła, oni mieli najpoważniejsze obrażenia mechaniczne. Proszę sobie wyobrazić, że w miejscu, gdzie przebywali, na końcu wyrobiska siła wypchnęła ważący 50 ton kombajn chodnikowy i uderzyła nim o strop. W takich warunkach człowiek nie miał szans – mówił prezes Zarządu Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomia, Pior Buchwald.
Kolejnych dwóch pracowników utraciło przytomność na skutek przebywania w atmosferze niezdatnej do oddychania. [/b]Dość powiedzieć, że ilość metanu wyrzuconego w przeciągu 5 dni to 522 tysiące metrów ! Temperatury w czasie akcji ratowniczej sięgały 30 stopni i więcej. W takich warunkach - zgodnie z przepisami - jeden zastęp pracujący na dole musiał być zabezpieczony przed dwa kolejne.
- W wielodniowej, wycieńczającej akcji brały udział 334 zastępy ratownicze! - Mam 37 letnie doświadczenie, to była najtrudniejsza akcja ratownicza w historii – przyznał Buchwald.
Zniszczone w wyniku wstrząsu wyrobiska kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju zostały odizolowane[/b] od pozostałej części kopalni specjalnymi tamami bezpieczeństwa. Z zamkniętej tam ściany planowano wydobyć 380 tysięcy ton węgla. Formalnie zakończono trwającą dwa tygodnie akcję ratowniczą w kopalni, 19 maja.
Po wypadku wyciągnięto wnioski
Podjęto decyzję o utworzeniu centralnego magazynu ratowniczego, gdzie w razie akcji ratownicy szybko będą mieli do dyspozycji sprzęt. Biorąc pod uwagę rozległość działalności, obszar obejmujący kilkadziesiąt kilometrów, zdecydowano o rozbudowie infrastruktury łączności – zarówno na dole, jak i na powierzchni nie będzie już łączności analogowej, tylko supernowoczesna, cyfrowa.
CZYTAJCIE TEŻ:
Kopalnia Zofiówka: 17 ekspertów będzie badało przyczyny wypadku
- Przetargi o zakupie światłowodów i urządzeń telekomunikacyjnych są już wdrażane. Podjęliśmy decyzję o zakupie i przeszkoleniu załóg ratowniczych z nowego, znacznie lepszego systemu łączności i identyfikacji pracowników. Nowy system jest testowany w kopalniach – wyjaśnia prezes Ozon.
Lokalizacja pracowników ma odbywać się w czasie rzeczywistym, z możliwością dokładnego śledzenia rozmieszczenia pracowników w rejonach zagrożonych. System monitoringu i lokalizacji będzie pracował w oparciu o infrastrukturę sieci światłowodowej. Powstaje też osobny system łączności bezprzewodowej w oparciu o technologię kabla cieknącego (promieniującego) we wszystkich zakładach.
- Taką akcję możemy przyrównać do warunków wojennych. Na nowoczesnym polu walki łączność jest kluczowa i musi działać bez zarzutu i nowe rozwiązania pozwolą to zagwarantować. Mamy dwa systemy łączności radiowej, teraz zmieniamy je na wersję cyfrową. Już założono 115 kilometrów kabla cieknącego, przed nami zakup 240 kilometrów – wyjaśnia Artur Dyczko, zastępca prezesa JSW ds strategii i rozwoju.
Jeśli chodzi o system światłowodowy, potrzebny do monitoringu i identyfikacji, 120 km już jest założonych w kopalniach, kolejnych 170 km też już kupiono i wkrótce będą montowane.
W pierwszym kwartale 2019 ma być już w kopalniach działająca technologia która bardzo precyzyjnie pozwoli znaleźć każdego pracownika na dole. Niestety nadajniki w lampach są zawodne – w Zofiówce był kłopot, aby ich ustalić gdzie są ranni, ani nie można było ustalić, o których pracowników chodzi.
- Nowy system pozwala niejako w czasie rzeczywistym pokazać, gdzie się który konkretnie pracownik znajduje, ale też pozwoli odtworzyć, gdzie przebywał w danej chwili, godzinie, pozwoli odtworzyć historię jego położenia – wyjaśnia Artur Dyczko.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Około 1000 stanowisk do objęcia przez PiS w województwie śląskim
PiS przejął władzę na Śląsku, gdy Wojciech Kałuża zmienił partyjne barwy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?