Jastrzębie. Zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Zapomniał, że nie może tego robić od roku

Jastrzębianin zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Zapomniał, że nie może tego robić od roku

Chciał być sprytny, ale się przeliczył. Mieszkaniec Jastrzębia poszedł na skróty i zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych, chociaż uprawniająca go do tego karta była nieważna od ponad roku. Policjanci przypominają, że parkowanie w miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych może słono kosztować.

Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę (12/13 maja) w Jastrzębiu-Zdroju. - Policjanci ruchu drogowego interweniowali na ulicy Turystycznej, gdzie pojazd toyota, który nie miał zezwolenia, był zaparkowany na miejscu dla osoby niepełnosprawnej – informuje asp. Halina Semik.

- Na miejscu mundurowi potwierdzili fakt parkowania, ujawnili także, że karta, która znajdowała się za szybą, od roku jest już nieważna – dodaje asp. Semik.

Wyjaśnia, że ponieważ policjanci nie zastali mężczyzny w domu, sprawa nadal jest w toku. Prawdopodobnie zakończy się jednak mandatem bądź skierowaniem wniosku do sądu w przypadku odmowy jego przyjęcia.

Parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych. Jakie konsekwencje?

Policjanci przypominają, że za parkowanie na miejscu przeznaczonym dla osób z niepełnosprawnością bez ważnej karty parkingowej grozi mandat w wysokości 500 złotych. Taryfikator przewiduje także pięć punktów karnych dla osoby popełniającej wykroczenie.

Mandat może okazać się wyższy, jeśli kierowca parkuje na miejscu przeznaczonym dla osób z niepełnosprawnością i posługuje się ważną kartą parkingową, która nie należy ani do tego kierowcy, ani do osoby przez niego przewożonej.

To jednak nie wszystkie konsekwencje parkowania na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnych.

Jak podkreślają stróże prawa, zostawiając pojazd zaparkowanym na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, musimy liczyć się z tym, że może on zostać usunięty z drogi na koszt właściciela.