Jastrzębie Zdrój. 49-latek zgotował żonie piekło. Psychicznie i fizycznie znęcał się nad kobietą - miał ją bić, wyzywać i kontrolować

Policyjny dozór i nakaz opuszczenia mieszkania. To konsekwencje, jakie spotkały 49-latka z Jastrzębia-Zdroju, który zmienił życie swojej żony w istne piekło.

W piątek, 11 czerwca, około godziny 18:25 jastrzębscy policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań. Miała toczyć się w nim awantura, ale ze zgłoszenia wynikało również, że do takiej sytuacji dochodzi tam nie po raz pierwszy. Dyżurny policji w słuchawce usłyszał, że do aktów przemocy dochodzi w tym mieszkaniu regularnie.

- Mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Pijany i agresywny 49-latek zagrażał bezpieczeństwu żony. Mężczyzna został zatrzymany - mówi asp. Halina Semik, rzecznik prasowy policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Jak ustalili policjanci, dramat żony 49-letniego oprawcy trwał od dobrych kilku miesięcy. Mężczyzna miał znęcać się nad kobietą w sposób psychiczny i fizyczny.

- Groził pobiciem, kontrolował, krytykował, poniżał, popychał, uderzał, policzkował - tak asp. Halina Semik z jastrzębskiej policji wylicza sposoby agresji, stosowane przez 49-latka.

Na szczęście dramat kobiety już się zakończył. Jej oprawca został zatrzymany przez policję, a następnie zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze.

- Dzięki uprawnieniom, jakie otrzymali policjanci w listopadzie ubiegłego roku, kiedy w życie weszła tzw. ustawa antyprzemocowa, nakazano mężczyźnie opuścić wspólnie zajmowane mieszkanie - wyjaśnia asp. Halina Semik, rzecznik KMP w Jastrzębiu-Zdroju.

Na wniosek prokuratora 49-latka objęto także policyjnym dozorem. Zakazano mu również zbliżać się do mieszkania pokrzywdzonej.