Jastrzębie-Zdrój. Marsz niepodległości z okazji 11 listopada. Ulicami miasta przemaszerowały całe rodziny. Było całe morze flag

Długi, złożony z około stu wąż osób, niosących biało-czerwone flagi i inne narodowy emblematy przemaszerował ponad dwukilometrową trasą spod kościoła "Na górce" pod sanktuarium św. Katarzyny, w czwartek, 11 listopada ulicami Jastrzębia-Zdroju. Całe rodziny: rodzice z dziećmi, młodzież i seniorzy postanowili po rocznej przerwie wziąć udział w Jastrzębskim Marszu Niepodległości.

- Maszerujemy dla odbudowy szeroko rozumianej tożsamości: jastrzębskiej, śląskiej i polskiej - mówi Grzegorz Gorzoch ze Stowarzyszenia "Chwała Bohaterom - Pamięć i Rekonstrukcja", jednego z organizatorów marszu, dodając, że jeśli chodzi o teren chociażby Jastrzębia-Zdroju, ten niepodległość odzyskał dopiero w lipcu 1922 roku, wracając w granice Polski.

Już po raz kolejny w Jastrzębskim Marszu Niepodległości uczestniczyła pani Halina, rodowita jastrzębianka, która jak przyznaje nie wyobraża sobie nie wziąć w nim udziału. I choć najbardziej chciałaby uczestniczyć w marszu w stolicy, w tym roku zadowoliła się jeszcze swoim lokalnym przemarszem.

- Dla mnie jest to forma szacunku dla tego, co zrobiły wcześniejsze pokolenia dla nas, abyśmy teraz mogli żyć w wolnej Polsce - podzieliła się z nami swoimi osobistymi przeżyciami dotyczącymi 11 listopada, jastrzębianka, która dodała, że jest to dla niej jedna z ważniejszych dat w ciągu całego roku.

Marsz jeszcze przed startem wywołał nieco kontrowersji, za sprawą wpisu w internecie jednego z jego uczestników, który w sieci zaapelował o zabranie biało-czerwonych flag, przy jednoczesnym powstrzymaniu się od przynoszenia flag unijnych, czy tęczowych. - Europa będzie katolicka i narodowa, albo żadna - zaznaczył w sieci.

Samo wydarzenie odbyło się jednak w bardzo spokojnej, rodzinnej atmosferze. Organizatorzy zaapelowali o spokój i należyte zachowanie. Prosili między innymi o powstrzymanie się używanie środków pirotechnicznych, a nad bezpiecznym przebiegiem marszu czuwali policjanci.

W trakcie przemarszu, któremu towarzyszyła przygrywająca muzyka, uczestnicy upamiętniali ojców niepodległości, wśród których wymienili chociażby Józefa Piłsudskiego oraz Romana Dmowskiego.