Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębscy górnicy: 2,3 proc. podwyżki to obraza

Jacek Bombor
Wprowadzenie 10-procentowych podwyżek będzie kosztowało budżet JSW  200 mln zł rocznie
Wprowadzenie 10-procentowych podwyżek będzie kosztowało budżet JSW 200 mln zł rocznie Fot. ARC
Zaostrza się konflikt na linii związkowcy-zarząd w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Pierwsza tura rozmów trwała krótko i zakończyła się awanturą: obie strony jednak nie zmieniły swoich stanowisk.

- Podtrzymujemy żądanie ustalenia podwyżek o 10 procent płacy zasadniczej górników od 1 lutego. Co oznacza tak naprawdę realny wzrost o około 3 procent w stosunku do roku 2009. Nie popuścimy, firmę stać na taki gest, bo to przecież załoga wypracowała zysk w wysokości 1,2 miliarda brutto w ubiegłym roku. Odmowa jest dla nas obraźliwa - mówi Piotr Szereda, przedstawiciel porozumienia związków zawodowych, skupiających ponad 90 procent załogi.

Zarząd tymczasem twierdzi, że wyliczenia strony społecznej są mocno przesadzone i nie ma obecnie szans na realizację ich żądań. - Proponujemy podwyżkę o 2,3 procent, czyli wskaźnik inflacji. Jednak w ciągu roku, już po podpisaniu Zakładowego Układu Zbiorowego i wprowadzeniu standaryzacji płac w całej spółce, mogą być nieco wyższe - mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik spółki.

Związkowcy odbierają to jako szantaż i manipulację w myśl zasady: podpiszcie dokument, dostaniecie więcej. I przypominają, że wskaźnik wzrostu wynagrodzeń jest sprzeczny z tym, co wcześniej negocjowano.

- Ustaliliśmy, że wzrost płacy będzie się odnosił do dniówki przepracowanej od poniedziałku do piątku, tj. dniówki czarnej. Uzależnienie wzrostu płac w JSW S.A. od podpisania ZUZP, w tym zakładowego sytemu wynagradzania jest niczym innym jak tylko nieudolną próbą wywierania presji na załogi górnicze. Przyjęcie przez stronę związkową warunków przedstawionych przez Zarząd spowodowałoby wprowadzenie niekorzystnych dla pracowników rozwiązań, które uderzą bezpośrednio w załogi naszych kopalń - czytamy w komunikacie.
Spotkanie skończyło się podpisaniem protokołu rozbieżności, a do prowadzenia kolejnych rozmów będzie potrzebny negocjator z listy resortu pracy.

Według wyliczeń spółki, zgoda na takie podwyżki oznacza dodatkowe 200 mln rocznie na fundusz płac. Tymczasem zysk za rok 2010 - po opłaceniu wszystkich podatków - ma wynieść około 600 mln złotych, a nie ponad miliard. Na inwestycje, które przedłużą żywotność kopalń, JSW chce wydać w tym roku około 1 miliarda.

Protestują też w laboratorium

Trudne rozmowy o podwyżkach w kopalniach to nie jedyny problem, z jakim musi się zmierzyć szefostwo JSW.
Protestują przedstawiciele załogi Labor-Koks, spółki należącej do Koksowni Przyjaźń (jej właścicielem jest JSW). Firma ma być połączona z Centralnym Laboratorium Pomiarowo-Badawczym. Związkowcy z Laboru nie protestują przeciwko przejęciu, ale domagają się gwarancji 10-letniego okresu płacy i zatrudnienia. Sęk w tym, że z tak wygórowanych przywilejów nie korzystają oni u swego obecnego pracodawcy. Związkowcy żądają także, aby przyszły pracodawca zobowiązał się do wypłacania przez kolejne 10 lat nagród i premii w wysokości nie mniejszej niż w roku 2010. I - jak czytamy w komunikacie JSW w tej sprawie - o porozumienie będzie ciężko. Jednoznaczne stanowisko w tej sprawie ma Jarosław Zagórowski, prezes JSW. - W sytuacji, kiedy niedaleko ich zakładu Arcelor Mittal zwolnił blisko 1200 osób, oni żądają czegoś, co jest po prostu nierealne. Jak można dzisiaj zagwarantować komukolwiek, że za 5 lat dostanie nagrodę w tej samej wysokości. My w JSW doskonale wiemy, jak się zaciska pasa w czasie kryzysu. Kiedy nas dotknął, nikt w spółce nie myślał o nagrodach i premiach. Najważniejsze było utrzymanie miejsc pracy - dodaje prezes JSW. JACK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera