Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębski Węgiel przegrał z Resovią. Tak znikają marzenia o złocie i grze w finale...

Leszek Jaźwiecki
Jochen Schops często "dziurawił" blok zespołu z Jastrzębia
Jochen Schops często "dziurawił" blok zespołu z Jastrzębia Daniel Asztemborski
Półfinałowy mecz numer dwa pomiędzy Jastrzębskim Węglem a Resovią, podobnie jak pierwszy, zakończył się zwycięstwem podopiecznych Andrzeja Kowala. Żeby zagrać w finale Resovia musi wygrać jeszcze jedno spotkanie, jastrzębianie aż trzy. Po tym, co pokazali wczoraj Pomarańczowi w Jastrzębiu, wydaje się to mało realne.

Na rozgrzewce pojawił się na parkiecie, ale tylko na chwilę, powracający do pełni sił po kontuzji Zbigniew Bartman.
- O pełnej grze na razie jeszcze nie ma mowy - wyjaśnił drugi trener Leszek Dejewski. - Ale może w następnym meczu "Zibi" już nam trochę pomoże.

Bartmana brakuje wyraźnie zwłaszcza na przyjęciu. Zwrócił na to uwagę trener Roberto Piazza już po pierwszym meczu w Reszowie. - Chcąc skutecznie zagrać przeciwko Resovii ten element musimy wyraźnie poprawić- mówił szkoleniowiec.
Sprowadzony w miejsce Bartmana Guillaume Quesque na razie wyraźnie zawodzi.

Początkowo gra była wyrównana, ale kiedy na zagrywce pojawił się Michal Masny gospodarze uzyskali dwupunktowe prowadzenie. Dziewiętnasty punkt gospodarzy rozzłościł trenera gości Andrzeja Kowala, bo arbiter uznał, że jego zawodnik dotknął siatki. Zrobiło się nerwowo, ale po weryfikacji sędziowie nie zmienili werdyktu. W dramatycznej końcówce więcej zimnej krwi zachowali gospodarze.

W kolejnych setach Resovia pokazała już jednak swoją siłę. Goście byli nie do zatrzymania ze skrzydeł, dołożyli do tego trudną zagrywkę, z którą kompletnie nie radzili sobie siatkarze z Jastrzębia. Przebłyski dobrej gry, to za mało by nawiązać równorzędną walkę z takim rywalem.

Siatkarze z Rzeszowa nie zwalniali tempa. Szybko potrafili wypracowali sobie bezpieczną przewagę, która pozwalała im na swobodniejszą grę. Bardzo dobrze rozgrywał piłki Fabian Drzyzga, a Jochen Schops w ataku prawie się nie mylił. Jastrzę-bianie pozbawienie takich atutów mieli tylko ambicję, a to nie mogło wystarczyć.

PlusLiga. O miejsca 1-4
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia 1:3 (34:32, 18:25, 16:25, 22:25) Stan rywalizacji do trzech zwycięstw 0:2. Kolejny mecz w Rzeszowie, 20 marca, godz. 18.
Jastrzębski Węgiel Masny, Łasko, Gierczyński, Pajenk, Kosok, Quesque, Wojtaszek (libero) Filippov, Malinowski, Popiwczak, Czarnowski
Resovia Drzyzga, Nowakowski, Ivović, Schops, Dryja, Penczew, Ignaczak (libero) oraz Lotman, Buszek, Holmes, Konarski, Tichacek
O miejsca 5-12: ZAKSA Kędzierzyn - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:17, 25:19, 25:14) Pierwwszy mecz 3:2 dla AZS. ZAKSA zagra o miejsca 5-8, AZS Olsztyn o miejsca 9-12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!