Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jastrzębski Węgiel triumfuje w meczu z GKS Katowice [ZDJĘCIA]

Leszek Jaźwiecki
Jastrzębski Węgiel triumfuje w meczu z GKS Katowice
Jastrzębski Węgiel triumfuje w meczu z GKS Katowice Bartosz Wojsa
Katowicki beniaminiek robił, co mógł, ale przegrał w Jastrzębiu-Zdroju. Wczoraj w siatkarskim starciu na linii Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice, to drużyna Pomarańczowych wygrała z wynikiem 3:1 w setach. Zobaczcie zdjęcia!

Zespół z Jastrzębia jest w tym sezonie rewelacją rozgrywek. Przegrał zaledwie trzy mecze i zajmuje wysokie czwarte miejsce w tabeli. – Chcemy je utrzymać także po meczu z GKS Katowice – mówił Leszek Dejewski, drugi trener, a wtórowali mu siatkarze.

W meczu z beniaminkiem PlusLigi wywalczyli komplet punktów, choć katowiczanie zapowiadali, że jadą do Jastrzębia powalczyć o punkty, a jak się uda to nawet po zwycięstwo. I od pierwszych minut jak mogli uprzykrzali życie gospodarzom. Nawet jeśli mieli problemy z przyjęciem zagrywki, to potem robili wszystko aby zdobyć punkty.

Pilnowali także w ataku najgroźniejszego zawodnika gospodarzy Salvadora Hildalgo Olivę. Kubańczyk miał problemy z kolanem i nawet w pewnym momencie prosił o zmianę, ale dograł mecz do końca.

Co znaczy Oliva dla zespołu z Jastrzębia widać było kiedy pojawiał się w polu serwisowym. Mocna precyzyjna zagrywka sprawiała wiele kłopotów podopiecznym Piotra Gruszki. Trzy raz katowiczanie bezradnie patrzyli jak piłka spadała w ich polu po zagraniu Kubańczyka. Jastrzębianie wypracowali sobie bezpieczną przewagę, a ostatni punkt w tym secie zdobył po ataku Patryk Strzeżek.

Znacznie bardziej wyrównany był drugi set. Katowiczanie lepiej grali w obronie, szybciej rozgrywali także akcje. Przy stanie 24:22 Damian Boruch nie zdołał zatrzymać ataku ze środka, a chwilę później asową zagrywką popisał się Paweł Pietraszko. Gospodarze byli przekonani, że był aut, ale po wideorejestracji sędziowie nie zmienili zdania i punkt przyznali katowiczanom. Pomylił się za to w ataku Scott Touzinsky i po dwóch setach był remis.

Gospodarze wrócili po przerwie na właściwe tory i nie dali sobie odebrać zwycięstwa, choć kilka razy siatkarze z Katowic pokazali, że nie są chłopcami do bicia.

Zaraz po meczu z GKS Katowice siatkarze Jastrzębskiego Węgla wsiedli w autokar i pojechali do Bydgoszczy, gdzie już jutro zagrają z Łuczniczką. A przed świętami czeka ich jeszcze wyprawa do Olsztyna.

Trener Jastrzębskiego Węgla Marek Lebedew we wczorajszym meczu wystąpił jako... selekcjoner reprezentacji Australii zastępując na tym stanowisku także dobrze znanego w Jastrzębiu Roberta Santilliego. Gdy Włoch był pierwszym trenerem jastrzębian, a Australijczyk zajmował się przygotowaniem atletycznym zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!