Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Jastrzębianie chcą w środę zakończyć grę o tron

W tym sezonie ZAKSA wygrała oba mecze ligowe z Jastrzębskim Węglem i była górą w finale Pucharu Polski. W spotkaniu o Superpuchar lepsi okazali się jastrzębianie. Oba zespoły spotkają się jeszcze w finale Ligi Mistrzów, ale teraz najważniejsza jest gra o mistrzostwo Polski.

Drużyna trenera Marcelo Mendeza wygrała u siebie 3:0, a następnie pokonała obrońców tytułu w Kędzierzynie-Koźlu 3:1. Jastrzębianom do trzeciej korony w historii brakuje już tylko jednej wygranej, w dodatku w środę zagrają przed własną publicznością. Od 2001 roku, kiedy wyłoniono pierwszego mistrza Polski w zawodowej lidze siatkarzy, jeszcze nikomu nie udało się wygrać rywalizacji o złoto po przegraniu dwóch pierwszych meczów.

- Tylko Pan Bóg wie, co nas czeka w środę, a my postaramy się zaprezentować swoje siatkarskie umiejętności, zrobić wszystko, aby zakończyć tę rywalizację już u siebie i świętować mistrzostwo Polski - zapowiedział środkowy Jastrzębskiego Węgla Jurij Gladyr. - Powtarzamy, że dalej to daleka droga, bo każdy mecz meczowi nierówny i trzeba być na maksa skupionym, aby nie dopuścić do żadnego rozluźnienia. Wiemy o co gramy, jaki jest przeciwnik, więc wszystkie ręce na pokład. Mamy nadzieję, że kibice znów poniosą nas do zwycięstwa.

Trzeci mecz finału PlusLigi pokaże stacja Polsat Sport. Początek przedmeczowego studia o godz. 20.