Jaworznicka Izba Gospodarcza chce rozmawiać z miastem o problemach parkowania w centrum

Na czym te zasady miałyby polegać? Jedna z propozycji JIG-u jest taka, że przedsiębiorcy zyskają zwolnienia z opłat na 10 lat, jeśli zbudują ogólnodostępne parkingi. Bo takich miejsc w Jaworznie wciąż jest za mało, szczególnie w ścisłym centrum. Ich brak wpływa na zmniejszoną liczbę klientów w sklepach i punktach usługowych przy i wokół rynku. Już od czasu zamknięcia starówki dla ruchu samochodowego przedsiębiorcy odnotowali mniejsze obroty, a co za tym idzie mniejsze zyski. Chcą więc ratować sytuację, która, jak twierdzą, pogorszyła się jeszcze bardziej w momencie otwarcia galerii handlowej.

- Galena ma swój parking i na tym zyskuje, bo gdyby go zabrakło, nie miałaby tylu klientów - zaznacza Antoni Polak, wiceprezes zarządu Jaworznickiej Izby Gospodarczej. - Tak samo jest z mniejszymi przedsiębiorcami. Brak dostatecznej liczby miejsc postojowych w pobliżu rynku sprawia, że klienci omijają to miejsce. Za daleko im na rynek z parkingu przed halą czy z tego pod galerią - przekonuje.

JiG ma też inne propozycje. Przedsiębiorcy zz Jaworznickiej Izby Gospodarczej. Chcą przekonać urzędników do dwóch pomysłów. Jednym z nich jest wprowadzenie strefy płatnego parkowania z zastrzeżeniem, że pierwsze dwie godziny będą gratis.

- Chodzi o to, by wymusić na kierowcach rotację w miejscach postojowych - zaznacza Antoni Polak, wiceprezes JIG. -W Jaworznie da się bowiem zauważyć, że sporo właścicieli aut zostawia swoje wozy na wiele godzin w jednym miejscu, blokując je innym kierowcom - dodaje.

Izba chce też przypomnieć urzędnikom o potrzebie budowy kilkupiętrowego parkingu nieopodal rynku. Bo przecież z tego pod galerią klienci mają daleko na starówkę, gdzie też są sklepy. Pomysł ma już kilka dobrych lat. Bowiem o tym, że w śródmieściu UM chce postawić kilkupiętrowy parking, pisaliśmy jeszcze w 2011 r.

Jego budowa miała być odpowiedzią urzędników na obawy mieszkańców i kupców z rynku, czy po remoncie starówki i odcięciu jej od ruchu samochodowego, klienci będą mieli gdzie zaparkować auto (jak twierdzą przedsiębiorcy, ich obroty rzeczywiście spadły).
Już w 2011 roku miasto szukało pieniędzy na realizację tej inwestycji, którą pokazało na robiących wrażenie wizualizacjach. Parking miał stanąć między siedzibą jaworznickiej biblioteki a komendą policji, w miejscu policyjnych garaży. Miał mieć dwa albo trzy piętra (z 80 miejscami na każdym poziomie), a jego gmach miał przypominać budynek nowoczesnej książnicy. Z parteru korzystaliby tylko policjanci, a z wyższych poziomów inni kierowcy. Inwestycja miała kosztować 12 milionów złotych. Aby ją zrealizować, magistrat liczył, że znajdzie jakiegoś prywatnego partnera, z którym nawiąże współpracę w porozumieniu prywatno-publicznyme. Parking miał być płatny.

Ostatecznie temat upadł, bo miasto nie miało pieniędzy na jego realizację, a prywatny partner też się nie znalazł. Pomysł trafił więc do lamusa, choć w 2011 roku. Urzędnicy zapewniali, że rynek i parking są od siebie zależne i jedno bez drugiego nie może powstać.

Pracownicy magistratu potwierdzają, że prowadzą rozmowy z Jaworznicką Izbą Gospodarczą. Mówią, że rozważają jej propozycje i biorą je pod uwagę. Żadnych wiążących decyzji jeszcze jednak nie podjęto. Nie wiadomo też na razie, skąd dziś miasto wzięłoby pieniądze na proponowany kilkupoziomowy parking i gdzie mógłby on stanąć. Miejsce między biblioteką a komendą należy bowiem do policji.

*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Co się wydarzyło na "Nocy Kobiet" w Spiżu w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Rozmowy nie przerywają, transmisja danych szybka RAPORT NAJLEPSZYCH SIECI KOMÓRKOWYCH
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

ZOBACZ TAKŻE