Jaworzno bez płetwonurków? Koniec nurkowania na Koparkach

Czy baza nurkowa Koparki w jaworznickich Pieczyskach, należąca do firmy Orka Group, przestanie istnieć na początku czerwca tego roku? Taki scenariusz jest bardzo możliwy, bo dotychczas wydzierżawione Orce przez miasto grunty zostały wystawione na licytację. Umowa z Orką wygasa 31 maja tego roku.

Zwycięzca przetargu uzyska prawo do użytkowania wieczystego. Cena wywoławcza wynosi pół miliona zł. Na płetwonurków przyjeżdżających tłumnie do Jaworzna padł blady strach, bo nie jest pewne, że to Orka wygra przetarg. Chętnych na zajęcie bazy jest więcej. Jeśli nurkowie przegrają, będą mieli kilka dni na wyprowadzkę. Teren jest uzbrojony. Jak twierdzą nurkowie, to oni zaopatrzyli bazę w prąd, bo linia energetyczna wiedzie tylko do jej granic.

- Jesteśmy zaniepokojeni taką decyzją władz Jaworzna - komentuje Mirosław Kierepka, który prowadzi centrum nurkowe w Pieczyskach. - Działamy tu już od 15 lat. W tym czasie stworzona przez nas baza stała się znana w Europie, ba, nawet w Afryce, bo i stamtąd przyjeżdżają do nas miłośnicy podwodnych eskapad - dodaje Kierepka.

Zalało wtedy wszystko

Baza Koparki powstała w zalanym wyrobisku dolomitu "Gródek" w Pieczyskach. Na dnie stoją koparki, samochody i samolot. Koparki są tam od początku, pozostałe obiekty znalazły się na dnie później.

Kiedy w 1997 roku upadające wtedy Zakłady Dolomitowe "Szczakowa" spóźniały się z zapłatą należności za zużycie energii elektrycznej Górnośląskiemu Zakładowi Energetycznemu w Gliwicach, energetycy odcięli prąd. Stanęły pompy i w ciągu kilkudziesięciu godzin kamieniołom został zalany. Pod wodą znalazły się dwie koparki i cały sprzęt, który był wykorzystywany w wyrobisku.

Sytuację wykorzystał Mirosław Kierepka. Wydzierżawił teren i urządził centrum nurkowe. Dwa razy ustanowiono tu rekord Guinnessa. Jeden dotyczył przepłynięcia pod lodem w bieliźnie, drugi liczby nurków zanurzonych pod wodą podczas podwodnego ślubu. Para płetwonurków powiedziała sobie "tak" w sierpniu 2011 r. - Traktujemy bazę jak nasze dziecko i jest nam trudno przyjąć do wiadomości, że może trafić w inne ręce. Co gorsza, włożyliśmy w powstanie bazy ponad 1,3 mln zł. Nie rozumiemy posunięcia władz miasta, ale wierzymy, że uda się znaleźć pozytywne rozwiązanie - dodaje. Podkreśla, że nie miał zamiaru nagłaśniać tematu w mediach, ale to dziennikarze dotarli do informacji o przetargu.

Kto chciał sprzedaży?

W dokumentacji przetargowej Urząd Miejski zaznaczył, że przeznaczenie części terenu dotyczy sportu kwalifikowanego wraz z dojazdami, dojściami, obiektami małej architektury i niezbędnymi elementami infrastruktury technicznej. Teren ma być przeznaczony pod rekreację z wykorzystaniem walorów dydaktycznych byłej kopalni dolomitów. - Przetarg ustny nieograniczony został ustalony na 4 czerwca br. - informuje Katarzyna Florek z Urzędu Miejskiego. - Gmina sprzedaje prawo do użytkowania wieczystego, ponieważ tylko takie posiada. Przedmiotowe działki są własnością Skarbu Państwa - dodaje.

Na pytanie, dlaczego miasto chce sprzedać ten teren, odpowiada, że obecny dzierżawca zwracał się z prośbą o możliwość jego sprzedaży. Nurkowie podkreślają jednak, że zostali do tego nakłonieni przez gminę. Gdzie leży prawda?

Kiedy przetarg?

Wszystko okaże się 4 czerwca

Ile za prawo użytkowania?
Cena wywoławcza prawa użytkowania wieczystego działek, na których zlokalizowana jest baza nurkowa, wynosi 494 tys. 600 zł netto.

Chętnych nie brakuje.
Póki co UM nie jest w stanie określić liczby zainteresowanych zakupem tego terenu. Urzędnicy dostali jednak zapytania od różnych podmiotów. Dopiero na przetargu będzie można to dokładnie stwierdzić.

Co dalej z bazą nurkową?
Urzędnicy podkreślają, że gmina sprzedaje jedynie prawo do użytkowania wieczystego przedmiotowych działek. Zgodnie z treścią zamieszczoną w ogłoszeniu o przetargu: "Aktualnie teren jest oddany w dzierżawę na rzecz Orka Group Sp. z o.o. Umowa powyższa wygasa 31 maja 2014 r. Teren zabudowany jest obiektami ośrodka nurkowego: wiatami przy brzegu, domkami campingowymi, biurem, sklepikiem, wypożyczalnią sprzętu. Powyższe nakłady stanowią własność dzierżawcy. W terminie 7 dni od dnia wygaśnięcia umowy dzierżawca jest zobowiązany do uporządkowania wydzierżawianego terenu oraz usunięcia ww. obiektów".

Kto ma rację, miasto czy nurkowie? Komentujcie ten temat

*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]