18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaworzno: Jezus w Dębie znaleziony w stodole

Anna Zielonka
Obraz "Jezu ufam Tobie" autorstwa Franciszka Sokołowskiego z Niepołomic wisi na głównej ścianie kaplicy w jaworznickim Dębie
Obraz "Jezu ufam Tobie" autorstwa Franciszka Sokołowskiego z Niepołomic wisi na głównej ścianie kaplicy w jaworznickim Dębie Marzena Bugała
Wileński, łagiewnicki i jaworznicki? Obrazów kultu "Jezu ufam Tobie" jest już kilka. Wiadomo, że przynajmniej trzech malarzy namalowało wizerunki Jezusa Miłosiernego. Jeden z nich znaleziono na jaworznickim osiedlu Dąb. Pisze Anna Zielonka

Dąb. To nazwa niewielkiego osiedla, które znajduje się na obrzeżach Jaworzna. Osiedla na tyle zapomnianego, że jaworznianie z innych części miasta mylą jego nazwę z sąsiednim Jeleniem, błędnie twierdząc, że Dąb jest częścią tej drugiej dzielnicy. W Dębie mieszka 350 osób, a na osiedle składają się zaledwie dwie ulice. W pobliżu jest miejska oczyszczalnia ścieków. Poza tym dookoła widać łąki, lasy i autostradę A4. Kto by się spodziewał, że w tak zapomnianym miejscu, oddalonym od centrum jakiegokolwiek miasta, mieszkańcy zobaczą... Jezusa.

Znaleziony w stodole

Wydarzyło się to dokładnie w Wielką Sobotę tego roku. Anna Przybyłka, jaworznianka z osiedla Dąb, wracała właśnie samochodem z kościoła w Libiążu (mieszkańcy Dębu należą do libiąskiej parafii Przemienienia Pańskiego), gdzie nawiedziła Pański Grób. Przez całą drogę do domu zajmowały ją rozmyślania na tematy śmierci i zmartwychwstania. Był już wieczór i zaczynał zapadać zmrok. Gdy wjechała już na teren Jaworzna, o mały włos nie dostała szoku. Światło reflektorów samochodu oświetliło ścianę starej szkoły. Stała tam jakaś postać. Wypisz, wymaluj - Jezus Chrystus.

- Byłam tak wstrząśnięta tą nagłą wizją, że czym prędzej udałam się do domu. Już za drzwiami oznajmiłam rodzinie, że chyba mam omamy. Oczywiście nikt nie chciał wierzyć w to, co zobaczyłam. Na szczęście okazało się, że nie oszalałam. Jezus mi się nie ukazał - wspomina.

Więcej odwagi, aby przystanąć i przyjrzeć się z bliska niecodziennej wizji miał Andrzej Bolek. Jaworznianin jechał właśnie rowerem od swoich teściów. On też przeżył szok.

- Gdy podjechałem bliżej, zobaczyłem, że to obraz. Tym bardziej wstrząsające jest to, że wizerunek Jezusa, wielkości dorosłego człowieka, okazał się malowidłem przypominającym obrazy kultu Jezusa Miłosiernego, bardzo podobnym do tego, który znajduje się w krakowskich Łagiewni-kach - opowiada pan Andrzej. Był tak poruszony znaleziskiem, że postanowił wyjaśnić tę sprawę jak najszybciej. Zapukał więc do drzwi domu, na ścianie którego opierało się malowidło.

Chciały zrobić prezent

Dosłownie chwilę przed tym, jak pani Anna i pan Andrzej zobaczyli obraz, trzy dziewczyny - czternastoletnia Kasia, dziewięcioletnia Monika i trzynastoletnia Daria - postanowiły zrobić niespodziankę swojej babci, do której przyjechały na święta. Gdy Halina Stankiewicz, mieszkanka jaworznickiego Dębu, zobaczyła prezent od wnuczek, zrobiło się jej gorąco.

- Czułam, jak coś nagle podcięło mi nogi. Przed sobą ujrzałam obraz z napisem "Jezu ufam Tobie" - wspomina z wypiekami na twarzy pani Halina. Jej wnuczki, zapytane o miejsce, w którym znalazły obraz, na początku powiedziały, że w lesie. Pani Halina nie chciała w to uwierzyć.

- Jak bowiem to malowidło mogłoby przetrwać na wilgotnym leśnym poszyciu? Razem z rodziną wzięliśmy więc moje wnuczki w krzyżowy ogień pytań. W końcu opowiedziały, jak było naprawdę - dodaje jaworznianka. Na opuszczonej posesji naprzeciwko domu ich babci dziewczęta zobaczyły bezpańską kotkę i jej kocięta. Postanowiły, że dadzą jeść zwierzakom. Weszły więc za ogrodzenie. Bawiły się z kociętami. Gdy nagle jedno z nich wbiegło do starej stodoły, dziewczynki poszły szukać "zguby". Właśnie tam znalazły obraz.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

MISS POLONIA 2011: MARCELINA ZAWADZKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
QUEEN OF THE WORLD NATALIA WESOŁOWSKA [SESJA SPECJALNA]
NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Namalowany w 1943 roku

Andrzej Bolek zawiózł obraz do domu i pokazał swojemu ojcu, Krzysztofowi, opiekunowi miejscowej kaplicy. Jaworznianie z Dębu przeżyli kolejny szok, gdy przeczytali datę powstania dzieła.

- Na lewej pionowej ramie znaleźliśmy napis "Sokołowski Franciszek, Niepołomice, 1943, marzec". Obraz był nieco zniszczony, nadgryziony zębem czasu, ale z pewnością wpłynęła na niego też wilgoć, w której przebywał - twierdzi Krzysztof Bolek.

Zaczęło się wyjaśnianie, skąd w Dębie wzięło się to malowidło.

- Rozmawialiśmy z właścicielką posesji, która obecnie nie mieszka w Jaworznie. Ta pani dom kupiła wiele lat temu. Po śmierci męża przeprowadziła się jednak w inne miejsce i nie zabrała ze sobą niektórych rzeczy, m.in. obrazu. Schowała go za to w bezpiecznym miejscu. Później stan zdrowia nie pozwalał jej na podróże do Jaworzna - wyjaśnia ks. prałat Stanisław Marchewka, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Libiążu. Okoliczności kupienia ani tym bardziej namalowania obrazu do dziś dnia nie są wyjaśnione. Właścicielka posesji nie zna szczegółów. Obraz przekazała jednak na rzecz parafii. Oczyszczony i odnowiony przez libiąską malarkę Wandę Sucherek, za zgodą ks. bp. Jana Zająca, został zawieszony na ścianie w kaplicy w jaworznickim Dębie. Teraz władze kościelne i mieszkańcy Dębu starają się wyjaśnić pochodzenie malowidła. Może to potrwać nawet kilka miesięcy.

Kim był Sokołowski?

Zachodzi pytanie, skąd wziął się obraz oraz kim był jego autor. W Niepołomicach nikt nie słyszał o takim malarzu. Informacji na temat Franciszka Sokołowskiego nie potrafili znaleźć również pracownicy Muzeum Niepołomickiego w Zamku Królewskim. Muzealnicy i historycy nie poddają się jednak w poszukiwaniach.

- To bardzo niecodzienna wiadomość. Obraz powstał w tym samym roku, co ten w Łagiewnikach. Jeśli malowidło rzeczywiście zostało namalowane w Niepołomicach, być może trafimy w końcu na jakiś ślad - mówi Maria Jaglarz, dyrektorka muzeum.

To jest "cud"

Parafianie są jednomyślni. Dla nich odnalezienie obrazu z czasów, gdy dopiero powstawał kult Jezusa Miłosiernego, to prawdziwy cud. Uważają, że spłynęła na nich Boża Łaska.

- To wielki zaszczyt, że taki obraz mamy w naszym małym Dębie. Gdy wchodzę do kościoła, od razu patrzę na to malowidło i modlę się - mówi ze łzami w oczach Janina Giermańska.

W całą sprawę jest zaangażowany też Grzegorz Przybyłka, jaworznicki radny. Ufundował ramę do odnowionego obrazu. Teraz stara się o to, aby pojawiły się obrazki z reprodukcją malowidła, które można rozdawać parafianom i wiernym, odwiedzającym jaworznicką kaplicę.

- Uważam, że odnalezienie obrazu nie jest żadnym przypadkiem, tylko celowym działaniem Opatrzności. Być może stało się to po to, aby nasze zapomniane osiedle zostało w końcu dostrzeżone na mapie Jaworzna i całego regionu - mówi pan Grzegorz.

Okoliczności znalezienia obrazu są zaskakujące. Po pierwsze malowidło zostało odnalezione podczas świąt wielkanocnych. Po drugie, trafiło na ręce ks. Marchewki dokładnie w wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego i beatyfikacji Jana Pawła II. Proboszcz uważa, że to ważny znak.

- Bóg dał natchnienie dzieciom. Zapomniany obraz upomniał się o swoje miejsce. Stało się to w czasie tak ważnych świąt - mówi ks. Marchewka. Obraz "Jezu ufam Tobie" został zawieszony w kaplicy dokładnie 28 sierpnia podczas uroczystości jubileuszowych stulecia parafii. Anna Zielonka

Obrazy kultu "Jezu ufam Tobie"

Jaworznicki obraz "Jezu ufam Tobie" powstał w Niepołomicach w marcu 1943 roku. Zdaniem Wandy Sucherek, obraz jest namalowany bardzo profesjonalnie. - Wchodzi w kanon obrazów "Jezu ufam Tobie". Ma jednak nieco inne tło niż te, które są znane. Również promienie, które wysyła Pan Jezus, wychodzą nieco w innym miejscu z Jego ciała, bo nie z serca. Ma też nieco inną twarz - przyznaje malarka.

"Jezu ufam Tobie" to nazwa obrazów, które powstały na podstawie objawień św. Faustyny Kowalskiej. Pierwszy obraz namalował Eugeniusz Kazimirowski w 1934. To właśnie jemu święta dyktowała swoją wizję. Bardziej popularny jest jednak obraz namalowany w 1943 roku przez Adolfa Hyłę. Ten obraz możemy znaleźć w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!