Jazda "na suwak" oraz "korytarz życia" obowiązkowe? Nowy projekt zmian w kodeksie drogowym

Do konsultacji trafił projekt w sprawie zmian kodeksu drogowego. Jedną z podjętych kwestii jest tzw. jazda "na suwak". W praktyce metoda ta polega na kontynuowaniu ruchu na obu pasach do samego momentu zwężenia, a następnie przepuszczaniu pojedynczego pojazdu z kończącego się pasa, tak by samochody poruszały się naprzemiennie. Aktualnie jazda "na suwak" jest zalecana, lecz jednak wciąż dobrowolna. Wielu kierowców nadal nie decyduje się na przepuszczanie pojazdów poruszających się sąsiednim pasem, tym samym tamując ruch i przyczyniając się do powiększania się korków. Zmiana prawa miałaby uczynić jazdę "na suwak" obowiązkową, a nieprzepuszczenie pojazdu z pasa zanikającego najpewniej kwalifikowałoby się na ukaranie mandatem. Analogiczne rozwiązanie zostało już uregulowane prawnie w wielu innych krajach Europy.

Drugą istotną sprawą podjętą w ramach projektu jest uczynienie obowiązkowym tworzenia tzw. "korytarzy życia". Metoda polega na umożliwieniu wolnego przejazdu dla pojazdów ratowniczych poprzez przesunięcie się stojących w korku samochodów. Zabieg przede wszystkim zwiększa bezpieczeństwo w sytuacjach gdy sygnał karetki mógłby wprowadzić popłoch wśród co niektórych kierowców. Obowiązek tworzenia "korytarzy życia" jest uregulowany prawnie w takich krajach jak Austria, Niemcy, Czechy, Słowenia, czy Szwajcaria. Aktualnie w Polsce metoda jest traktowana bardziej jako dobry zwyczaj uczestników ruchu. Wraz z dniem wejścia zmian kodeksu w życie, przepuszczenia pojazdów uprzywilejowanych stałoby się obowiązkowe. Ewidentne zaniechanie prawdopodobnie będzie groziło mandatem.

W projekcie nowelizacji określono, że obowiązek dotyczący tworzenia "korytarzy życia", zostałby wprowadzony 1 października, br.. Jazda "na suwak" stała by się natomiast obowiązująca po upływie 60 dni od dnia zgłoszenia.

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego