Jedź w Beskidy! Top 9 największych atrakcji retro. Przecież to tam spędzaliśmy najlepsze wakacje życia

Od pięciogwiazdkowego hotelu Belweder w Ustroniu, przez czterogwiazdkowy Klimczok czy Metę w Szczyrku po swojskie kwatery w przysiółkach Istebnej lub Brennej. Beskidy to już nie te ośrodki, które pamiętamy z czasów FWP, ale nowoczesne kurorty.

W Szczyrku jest 8 tys. miejsc noclegowych, w Wiśle - 11 tys. Kto z nas nie spędził tam cudownych wakacji przed laty? Zatem - zamiast przeczesywać internet w poszukiwaniu informacji, jakie kraje, kiedy i dlaczego nie dla Polaków otworzą granice na lato, brać sobie do serca histeryczne doniesienia o tym, że pensjonaty nad Bałtykiem boją się gości z woj. śląskiego - po prostu jedźmy w Beskidy.

Na zdjęciach w naszej galerii przypominamy Wam 9 kultowych miejsc z naszych gór. Pamiętacie pierwszy wjazd na Szyndzielnię, pierwszą kurację w Ustroniu, pierwsze legalne przekroczenie granicy i piwo w czeskim schronisku na Czantorii w latach 90.?

Oczywiście Beskidy oferują dziś o wiele więcej. Piękne widoki? Są na wyciągnięcie ręki. Wymagające trasy piesze lub rowerowe - a jakże. Wielkie baseny z solanką - mamy. Wyśmienite restauracje, firmowane znanymi nazwiskami, np. Magdy Gessler - też. Supernowoczesne aquaparki - jak najbardziej. Perły architektury - są! Ustronne miejsca, gdzie tylko szum drzew i śpiew ptaków dla skołatanych pandemią nerwów - bez liku. No dobrze, a bezpieczeństwo? Przecież w telewizji tylko wirus i wirus...

- Hotele w Beskidach są tak samo bezpieczne, jak w innych częściach kraju, podejmują takie same praktyki, żeby ograniczyć ryzyko - mówi Maria Makal-Młynarska, doradca zarządu Platan Hotels & Resorts, zarządzającego Aries Hotel & Spa w Wiśle i Zakopanem. - Bardzo liczymy na powrót gości. Proszę Państwa, Beskidy czekają!