Jesień to wyjątkowo niebezpieczna pora roku na drogach. Kierowcy i piesi muszą szczególnie uważać

Jesień to bardzo trudny okres dla kierowców oraz pieszych. Trudne warunki atmosferyczne dają się we znaki wszystkim uczestnikom ruchu drogowego, stwarzając dodatkowe niebezpieczeństwa. Pamiętajmy jednak, że w większości to od nas zależy, jak skończy się nasza podróż do pracy, domu lub na zakupy.

Dni są krótkie, a deszcz i mgły ograniczają widoczność

O tej porze roku dni stają się bardzo krótkie, więc trasy, które dotąd pokonywaliśmy, kiedy było jasno, teraz musimy przebyć w ciemności. Nie sprzyja nam również pogoda.

- Najtrudniejsze warunki dla kierowcy, jeśli chodzi o widoczność, to wczesny wieczór lub poranek, gdy pada deszcz. Wówczas mamy wrażenie, że światła nie oświetlają drogi, a piesi stają się kompletnie niewidoczni - czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.

Funkcjonariusze podkreślają, że o poranku i wczesnym popołudniem, kiedy słońce jeszcze nie wzeszło lub już zdążyło zajść, ludzie przemieszczają jadą do lub wracają z pracy, wychodzą na zakupy etc. To oznacza, że największy ruch odbywa się w najbardziej niebezpiecznych godzinach.

Do tego warto dodać, że często widoczność pogarszają również gęste mgły.

- Miejmy świadomość, jak auto zachowuje się na mokrej nawierzchni. Droga hamowania zdecydowanie się wydłuża, a zbyt szybkie wejście w zakręt może zakończyć się pojechaniem na wprost - dodaje Policja.

Na kierowców czekają pułapki - śliskie fragmenty jezdni oraz mokre liście

Opady deszczu, mgły i słaba widoczność to czynniki, które są odczuwalne na pierwszy rzut oka. Mundurowi zwracają jednak uwagę na pułapki, których jako kierowcy możemy najzwyczajniej w świecie nie zauważyć, ale na każdym kroku powinniśmy się ich spodziewać.

Pierwszą z nich jest wilgotna nawierzchnia, która zmniejsza przyczepność kół. Aby doszło do wypadku, wcale nie musi padać deszcz.

- Jadąc suchą drogą możemy zostać zaskoczeni, że na zakręcie lub tuż przed nim nawierzchnia okaże się mokra. Nawet jeżeli na drodze nie będzie lodu, to twarde od zimna opony letnie na mokrej, zimnej nawierzchni będą zachowywały się prawie tak, jak podczas jazdy po śniegu - wyjaśnia KMP.

Drugim czynnikiem, który może nas zaskoczyć, są liście oraz błoto.

- Gdy liście dostaną się między oponę a nawierzchnię, przyczepność staje się bardzo niska i nie pomogą nawet systemy stabilizacji toru jazdy czy zapobiegające blokowaniu kół podczas hamowania. Poruszając się po drogach w rejonach leśnych pamiętajmy o aktywności zwierzyny leśnej, mogącej przebiegać przez jezdnię - pisze jednostka z Chorzowa.

Oba te przykłady dobitnie pokazują, że na drodze w każdym momencie trzeba zachować ostrożność, a kiedy warunki są niesprzyjające, należy jeszcze mocniej skupić się na jeździe.

Co zrobić, aby było bezpieczniej? Wycieraczki, oświetlenie oraz odblaski

Aby zwiększyć poziom bezpieczeństwa własnego oraz innych, pamiętajmy o właściwym przygotowaniu pojazdu na jesień. Nie wymaga to dużych nakładów finansowych, a może uratować ludzkie zdrowie i życie.

- W pierwszej kolejności to dobry stan piór wycieraczek, gdyż częste opady deszczu, w połączeniu ze zmrokiem, wymagają możliwie najlepszej widoczności, a przy tym czystej szyby bez smug. Druga rzecz to sprawne i właściwie ustawione oświetlenie. - czytamy w komunikacie.

My przypominamy również, aby podczas prowadzenia samochodu nie korzystać z telefonów komórkowych lub innych urządzeń, które mogą oderwać nas od skupienia na drodze.

Z kolei: - Każdy pieszy, rowerzysta, a także kierowcy innych jednośladów, powinni pamiętać o swoim bezpieczeństwie i zadbać o to, aby być widocznym. Kamizelka odblaskowa, breloczek, opaska, czy nawet zwykła latarka sprawią, że poruszając się przy słabo oświetlonej drodze będą oni lepiej widoczni dla nadjeżdżającego kierowcy - dodaje Policja.