Jest projekt, są pieniądze, więc rynek się zmieni

Będzie to jedna z największych i najkosztowniejszych od lat inwestycji w mieście. Na przywrócenie rynkowi dawnej świetności gmina pozyskała pieniądze z funduszy unijnych.

- Zainteresowane naszym przetargiem są liczne firmy z całej Polski - mówi wiceburmistrz Kłobucka, Marian Szyiński. - Nic w tym jednak dziwnego, będzie się można wykazać i dobrze zarobić, bo zakres planowanych prac jest bardzo duży - dodaje.

Plan przebudowy centralnego placu Kłobucka udało się wprowadzić do finansowanego z Unii Europejskiej Regionalnego Programu Operacyjnego dla Subregionu Północnego województwa śląskiego.
Inwestycja kosztować ma ponad 1,4 miliona euro. Piętnaście procent z tej kwoty samorząd dołoży z gminnej kasy. Reszta pochodzić będzie właśnie z RPO.

Pierwsze prace ziemne ruszą wiosną. Projekt całkowicie zmienionego placu opracowali architekci z Rybnika, którzy dwa lata temu wygrali konkurs, rozpisany przez poprzednie władze miasta i gminy.
Koncepcja nowego rynku nawiązuje do stylu, w jakim w przeszłości zabudowywano tereny w centrum (choć nie zachowały się żadne materiały ikonograficzne), uwzględniając jednocześnie dzisiejsze potrzeby miasta.

Ma to być wielofunkcyjna przestrzeń, w której znajdzie się miejsce zarówno na wypoczynek jak i handel. Od strony dominującego nad zabudową całego Kłobucka kościoła parafialnego, plac powinien według sugestii architektów być wyłożony granitową kostką. Tam także przewidziano miejsce na drzewa, krzewy oraz ławki. Od północnej strony placu pojawiłyby się elementy z wapienia jurajskiego, nawiązujące do tej, macierzystej krainy geograficznej.

Projektanci nie zapomnieli o miejscach parkingowych, powstaną przy murze kościelnym. Uwzględnili także sugestie władz miasta, aby na rynku znalazło się również miejsce na scenę, gdzie w przyszłości będą organizowane plenerowe imprezy.