W lipcu 2010 roku w Dąbrowie Górniczej pod 25-letnim Marcinem idącym z kolegami ogólnodostępną kolejową kładką zarwała się deska; mężczyzna wpadł w dziurę, dotykając sieci trakcyjnej pod napięciem. Ratownicy przez długi czas nie mogli dotrzeć do porażonego, bo wypadek poskutkował spięciem i przeniesieniem - poprzez ciało - napięcia na kładkę. Prąd ostatecznie odłączono po blisko dwóch godzinach.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MIEJSCA TRAGEDII
Śledztwo prowadzono pod kątem ustalenia, kto był odpowiedzialny za stan techniczny kładki - remontowanej ostatnio ponad 10 lat wcześniej. Prokuratorzy wskazali, że była to Anna S. pełniąca w spółce PKP SA funkcję zarządcy w Rejonie Administrowania i Utrzymania Nieruchomości obejmującym m.in. Dąbrowę Górniczą.
W opinii śledczych Anna S. dopuściła się zaniechania, ponieważ wiedząc o stanie nieremontowanej od lat kładki, można było przewidzieć, że może tam dojść do tragedii. Urzędniczka podczas przesłuchań zaprzeczała, by znała stan kładki. CZYTAJ WIĘCEJ O AKCIE OSKARŻENIA
Co ciekawe zarzuty postawiono prawdopodobnie zupełnie niewłaściwej osobie. Bowiem z dokumentów wynika, że właścicielem terenu i kładki jest Skarb Państwa, a reprezentuje go prezydent miasta Dąbrowa Górnicza.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?