Obniżenie poziomu lustra wody to jedna z propozycji modernizacji Jeziora Żywieckiego, jaka znalazła się w projekcie Planów Zarządzania Ryzykiem Powodziowym. Takie działanie pozwoliłoby na zwiększenie pojemności jeziora w czasie powodzi.
- Jednym z elementów przewidzianych do analizy jest odmulanie dna zbiornika i obniżenie poziomu lustra wody- potwierdza Kamil Wnuk, rzecznik prasowy Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie. Podkreśla , że priorytetem tych działań jest zmniejszenie zagrożenia powodzią dla tysięcy osób.
Pomysł obniżenia tafli wody zbiornika o półtora metra wywołał jednak falę oburzenia na Żywiecczyźnie.
- Obniżenie poziomu wody jest pomysłem absurdalnym, godzącym w żywotny interes wszystkich, którzy są związani z Jeziorem Żywieckim - mówi Antoni Szlagor, burmistrz Żywca, a jednocześnie przewodniczący Walnego Zgromadzenia Związku Międzygminnego ds. Ekologii, który w ostatnich latach zrealizował wielki program budowy sieci kanalizacyjnej na Żywiecczyźnie.
- Chcemy wszyscy, by Jezioro Żywieckie - oprócz służenia zabezpieczeniu przeciwpowodziowemu - było też miejscem rekreacji, wypoczynku oraz rozwoju działalności gospodarczej w dziedzinie turystyki - dodaje burmistrz Żywca.
Związek Międzygminny przygotowuje się do rewitalizacji Jeziora Żywieckiego, pogłębienia i oczyszczenia rzek, potoków, zabezpieczenia pod względem przeciwpowodziowym, ale także zagospodarowania pod względem turystycznym i rekreacyjnym. W opracowaniu koncepcji pomagają Holendrzy. Dziś mają wziąć udział w Konwencie burmistrza i wójtów powiatu żywieckiego. Te przedsięwzięcia mają pozwolić na ubieganie się o pieniądze unijne, kiedy tylko nadarzy się taka okazja.
- Obniżenie tafli jeziora kładzie nasz projekt na łopatki - nie ukrywa Antoni Szlagor.
Jego zdaniem nie obniżenie poziomu wody, a właśnie odmulenie i realizacja planowanego projektu, to najlepsze działanie przeciwpowodziowe.
Przeciwko planom Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej protestują nie tylko samorządowcy, ale i osoby prowadzące działalność gospodarczą w rejonie Jeziora Żywieckiego. Zaniepokojeni są m.in. żeglarze.
- Obniżenie poziomu i jakikolwiek brak opadów oznacza tragedię - mówi Roman Kijas, bosman z Klubu Żeglarskiego Halny.
Przypomina, że tak było w 2012 roku - po obniżeniu się poziomu wody część łodzi nie mogła wypłynąć z zatoki, a gdy przez następne dni nie padał deszcz i ponad pół zatoki wyschło, kolejne łodzie musiały zostać zabrane z przystani.
W poniedziałek minął termin zgłaszania uwag do Planów Zarządzania Ryzykiem Powodziowym.
- W najbliższym czasie będziemy je analizowali. Po ich rozpatrzeniu, przygotujemy ostateczną wersję - wyjaśnia Kamil Wnuk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jezioro Żywieckie będzie mniejsze? Sprzeciw wobec planów KZGW
*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?