JSW zatrudni więcej górników z Makoszów. Najchętniej idą na kopalnię Knurów-Szczygłowice

Alokacja pracowników z zabrzańskiej kopalni Makoszowy trwa. Już ponad 400 osób rozpoczęło pracę w nowych miejscach. Przypomnijmy, że kopalnia Makoszowy od początku tego roku przestała otrzymywać dopłaty do strat produkcyjnych, a co za tym idzie - rozpoczyna się proces jej likwidacji. Gwarancja zatrudnienia została zapewniona pracownikom z Zabrza w tym samym porozumieniu, na mocy którego kopalnia trafiła w maju 2015 roku do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

CZYTAJ TAKŻE: W łaźni pościągali już haki... Koniec kopalni Makoszowy

Największym zainteresowaniem górników z Makoszów cieszy się kopalnia Knurów-Szczygłowice (Jastrzębska Spółka Węglowa), która obok rudzkich kopalń, znajduje się najbliżej Zabrza.

Pracę w Knurowie - Szczygłowicach podjęło już 275 osób (w tym 32 osoby z dozoru), kolejnych ok. 355 osób ma zostać przeniesionych do końca stycznia. Oznacza to, że w sumie w kopalni JSW pracę podejmie ok. 630 osób, czyli o ok. 230 więcej niż wcześniej planowano przyjąć.

W grupie ok. 630 osób, 500 osób będą stanowić pracownicy fizyczni zatrudnieni pod ziemią (górnicy, elektrycy, ślusarze), 70 - pracownicy etatowi zatrudnieni pod ziemią (osoby dozoru ruchu różnych specjalności ) oraz 60 - pracownicy fizycznych zatrudnieni w zakładzie przeróbki mechanicznej węgla.

- Pracownicy z Makoszów chętnie podejmują u nas pracę ze względu na dobry dojazd. Na pewno są też zadowoleni z wynagrodzenia. Zatrudniamy ich zgodnie z kwalifikacjami, na stanowiskach zgodnych z poprzednio zajmowanymi i dotychczasowymi kategoriami zaszeregowania - wyjaśnia Piotr Rykala, zastępca dyrektora ds. pracy w kopalni Knurów - Szczygłowice.
- Z wszystkimi zainteresowanymi skontaktowaliśmy się telefonicznie, by zapewnić ich, że mają u nas zagwarantowaną pracę, natomiast dokładny termin przejścia zależy od przebiegu procesu likwidacji kopalni Makoszowy, a więc tego, kiedy będą mogli odejść – dodaje Rykala.

W Polskiej Grupie Górniczej pracę rozpoczęło już 136 górników z Makoszów - 132 w kopalni Ruda oraz 4 w kopalni Bolesław Śmiały. Łącznie deklarację przeniesienia do kopalń PGG złożyło 447 pracowników w Zabrza. Kolejne etapy alokacji będą odbywać się w następnych dniach.

Alokacja pracowników trwa również w kopalni Krupiński (JSW), która w pierwszym kwartale tego roku miałaby zostać przekazana do SRK. Pierwsi górnicy z Krupińskiego pracę w nowych miejscach rozpoczęli jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.

- Biorąc pod uwagę termin przekazania kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, czyli do końca marca 2017 roku, jak również prace, które będą w kopalni jeszcze wykonywane, to pierwszą większą grupę pracowników będziemy mogli przenieść w połowie stycznia. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju wykonywanej pracy, nie wszyscy mogą odejść w tym samym czasie – wyjaśnia Krzysztof Grobosz, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi JSW.

W kopalni Krupiński działa punkt, w którym pracownicy mogą uzyskać wszelkie informacje dotyczące przeniesienia na inne kopalnie oraz skorzystania z pakietu osłonowego. Od 10 stycznia dwa razy w tygodniu (we wtorki i czwartki) w punkcie będą dyżurować pracownicy z kopalni „Borynia-Zofiówka-Jastrzębie”, „Budryk” oraz „Pniówek”, którzy będą informować o warunkach wynagrodzenia w tych kopalniach.