Jubileusz Teatru Zagłębia w Sosnowcu. Gmach zostanie powiększony o drugą scenę

Teatr Zagłębia obchody jubileuszu rozpoczął premierą “Poskromienia Złośnicy” w reżyserii Jacka Jawrzyka, zastępcy dyrektora do spraw artystycznych. W drugiej połowie roku zobaczyć będzie można spektakl na podstawie powieści graficznej Arta Spigelmana, “Maus” w reżyserii Remigiusza Brzyka z dramaturgią Igi Gańcarczyk oraz koncert, wieńczący obchody roku jubileuszowego, poświęcony twórczości Władysława Szpilmana, słynnego sosnowieckiego kompozytora i pianisty żydowskiego pochodzenia. Koncert wyreżyseruje Jacek Mikołajczyk.

- Nowe aranżacje znanych utworów Władysława Szpilmana zaśpiewają nasi artyści a także goście - na razie niespodzianką jest, kto w koncercie jubileuszowym wystąpi. Usłyszymy szereg piosenek słynnego sosnowieckiego kompozytora - mówi Jacek Jabrzyk, zastępca dyrektora teatru.

Planowany na drugą połowę roku “Maus” nieprzypadkowo został wybrany do jubileuszowego repertuaru Teatru Zagłębia. Akcja powieści graficznej Arta Spiegelmana - którego ojciec był sosnowiczaninem – rozpoczyna się w Sosnowcu właśnie. To na tym aspekcie powieści skupi się spektakl – wykorzysta wątki powieści by ukazać relację społeczności polskiej i żydowskiej okresu międzywojennego.

- Tekst jest w trakcie przygotowania, chociaż mogę zdradzić, że w przedstawieniu wybrzmi mocno jedna z dzielnic Sosnowca, Środula. Iga Gańcarczyk dramaturżka, pochodzi właśnie z Środuli, więc będzie to z jednej strony opowieść o Sosnowcu, jego historii, oparta na wydarzeniach z książki Spiegelmana, z drugiej - będzie to prywatna, osobista wypowiedź tej artystki. To również bardzo ważny temat związany z jedną mniejszości, mającej bardzo ważny udział w budowaniu historii miasta, czyli mniejszością żydowską - mówi dyrektor Teatru Zagłębia, Iwona Woźniak.

Premiera “Mausa” zbiegnie się w czasie z konferencją naukową, zorganizowaną przez Uniwersytet Jagielloński, poświęconą tematom kolonizacji, dekolonizacji i mniejszości, prowadzoną przez panią profesor Ewę Bal. Części towarzyszące konferencji zostaną przeprowadzone w Teatrze Zagłębia.

125-lecie Teatru Zagłębia to też okazja do ujawnienia planów dotyczących przyszłości sceny. Budynek Teatru zostanie powiększony o drugą scenę, zapewniając nową przestrzeń dla twórców i widzów, a także nawiązując do historii: w okresie przedwojennym obok sceny Głównej Teatr Zagłębia dysponował Sceną Letnią. Jednak w odróżnieniu od historycznej drugiej sceny, nowa nie będzie ani mała, ani letnia.

- Będzie to po prostu druga scena Teatru Zagłębia, mobilna, z możliwością dzielenia jej na kilka przestrzeni. Razem ze sceną powstanie nowe zaplecze teatralne – nowe pomieszczenia na pracownie i magazyny. Mamy nadzieję, że na 130-lecie nowa scena będzie gotowa - śmieje się dyrektor Teatru Zagłębia, Iwona Woźniak.

- Druga scena jest nam bardzo potrzebna – mamy bogaty repertuar, prowadzimy mnóstwo działań z zakresu pedagogiki, spotkań kulturowych, koncertów - po prostu się tutaj nie mieścimy. Obecna scena to 311 miejsc w układzie klasycznym, która zostanie odrestaurowana. Druga scena będzie sceną mobilną, co oznacza możliwość dowolnej aranżacji przestrzeni sceny i widowni przez twórców przedstawienia - mówi Jacek Jawrzyk.

- Bardzo nam zależało, żeby mieć dwie, totalnie inne przestrzenie. Jedną - obecną - klasyczną, i drugą, w której będziemy mogli pozwolić sobie na eksperyment, nowe doświadczenie teatralne, które chcemy zapewnić naszym widzom – dodaje Iwona Woźniak.

Obecny gmach Teatru zostanie powiększony o nowy budynek, który znajdzie się na terenie obecnego parkingu przy teatrze. Dobudowana zostanie też nowa przestrzeń od strony ulicy Sienkiewicza, między stacją benzynową a obecnym gmachem. Nie zostanie jednak naruszona obecna bryła gmachu – ta, ze względu na swoją historię, pozostanie nienaruszona.