Burmistrz Żywca Antoni Szlagor przypomniał, że co roku 1 stycznia w samo południe jukace wbiegają do połowy mostu na Sole, by przypomnieć historię tego, co wydarzyło się w Żywcu podczas Potopu Szwedzkiego.
- Dziś ten niezwykły przemarsz miał jednak bardzo nietypowy finał. Otóż kasjer, czyli Jukac z nr 1, najważniejszy w całym orszaku, postanowił oświadczyć się swojej wybrance. Drogi Szymonie, piękny to gest, którego serdecznie Ci gratuluję! Ale oznacza to jedno, że to pożegnanie z Kasjerem Szymonem. Za rok na moście będziemy mieli nowego kasjera... Dziękuję Wam wszystkim, drodzy Jukace za podtrzymywanie tej pięknej, wspaniałej tradycji! - stwierdził burmistrz Szlagor.
Nie przegapcie
Przypomnijmy, że jukace kolędują, składają noworoczne życzenia i robią psikusy napotkanym przechodniom w Sylwestra i Nowy Rok. Tradycja głosi, że jukacem może być tylko kawaler. Wśród nich panuje także swoista hierarchia. Najważniejszym jukacem jest Kasjer, który ubrany jest w czerwony strój. Zbiera drobne od ludzi, którym jukace składają życzenia. Są one przeznaczane na zorganizowanie tzw. imprezy dziadowskiej.
Zobaczcie koniecznie
Rozwiąż quiz. Dasz radę
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?