Jutro w Hali Transcoloru w Szeligach pod Warszawą odbędzie się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Mimo otrzymania przez rząd Mateusza Morawieckiego votum zaufania - głosami PiS, sytuacja robi się coraz bardziej gorąca. Przede wszystkim za sprawą podwyżek cen prądu, w której rząd co dwie godziny zmienia zdanie.
Jeszcze we wtorek podwyżki były pewne, a minister energii Krzysztof Tchórzewski tłumaczył mediom na czym będzie polegał system rekompensat. Jednak w środę podczas swojego wystąpienia w sejmie zdanie zmienił premier twierdząc, że żadnych podwyżek w roku wyborczym nie będzie. Natychmiast zdanie zmienił też Tchórzewski i nakazał spółkom energetycznym wycofać wnioski do Urzędu Regulacji Energetyki, w których domagali się 30 proc. podwyżek dla gospodarstw domowych. Za chwilę jednak znów zmienił zdanie, bo wycofanie wniosków i nakazanie ich przez ministra jest niezgodne z prawem. W spółkach gorączkowo zastanawiają się co robić i czekają na decyzję szefa URE, który ustali poziom cen energii. Wydaje się, że w tym starciu zwycięży Morawiecki. Fala krytyki jaka rozlałaby się po podwyżkach mogłaby znieść jego rząd z powierzchni ziemi. Z drugiej strony niezależni specjaliści twierdzą, że podwyżki są nieuniknione i nawet jeśli nie będą dotyczyć gospodarstw domowych, ale przedsiębiorstw, szpitali, to w kieszeniach odczujemy je wszyscy.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Arnold Schwarzenegger w Katowicach
Uczestnicy COP24 w Katowicach próbują mówić po śląsku i polsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?