Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Juventus – Real 1:3 FINAŁ LIGI MISTRZÓW NA ŻYWO, GDZIE OGLĄDAĆ

Przemysław Drewniak
Cristiano Ronaldo i Gareth Bale mogą przejść do historii jako pierwsi, którzy wygrali Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu
Cristiano Ronaldo i Gareth Bale mogą przejść do historii jako pierwsi, którzy wygrali Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu Szymon Starnawski /Polska Press
To jeden z najważniejszych meczów w tym roku. W sobotę o godz. 20:45 na Principality Stadium w Cardiff Juventus Turyn zmierzy się z Realem Madryt w finale Ligi Mistrzów. Czy mistrzowie Włoch z Gianluigim Buffonem powstrzymają Cristiano Ronaldo i spółkę w drodze po historyczny triumf? Relacja LIVE z meczu Juventus Turyn – Real Madryt na dziennikzachodni.pl.

Drużyna Zindedine’a Zidane’a ma szansę, by dziś wieczorem na stałe zapisać się w historii piłki. Jako pierwsza może zdobyć Ligę Mistrzów drugi raz z rzędu, co nie udało się nikomu od powołania rozgrywek w 1993 roku. – Wiemy wszystko o presji, jaka wiąże się z grą dla Realu Madryt. Zawsze jesteśmy faworytem, choć w tym finale takiego nie ma, szanse wynoszą 50 na 50. To jest finał, wszystko jest możliwe. To na pewno będzie otwarty mecz – mówi Zidane, który w latach 1996-2001 rozegrał w Juventusie 151 meczów, strzelając 24 gole.

Trener Realu podkreśla, że jego zespół jest gotowy na zbliżające się wyzwanie. I rzeczywiście – w Cardiff ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy swojej kadry, włącznie z Garethem Balem, który nie grał od 23 kwietnia, gdy w ligowym meczu z Barceloną po raz kolejny doznał kontuzji łydki. Dla reprezentanta Walii finał Ligi Mistrzów w rodzinnym mieście będzie miał szczególne znaczenie i można się spodziewać nawet tego, że wystąpi on w pierwszym składzie. Zidane zadecyduje prawdopodobnie między Balem a Isco.

FINAŁ LIGI MISTRZÓW JUVENTUS – REAL RELACJA NA ŻYWO

Relacja live online na dziennikzachodni.pl. Transmisję TV przeprowadzą TVP1 i Canal+.

Reaktywowane trio Realu BBC podejmie się bardzo trudnego wyzwania złamania defensywy Juventusu. Ściana stworzona przez Gianlugiego Buffona, Giorgio Chielliniego i Leonardo Bonucciego była w tym sezonie nie do przejścia zarówno dla rywali we Włoszech, jak i w Lidze Mistrzów. Dość powiedzieć, że ani jednego gola w dwumeczu z turyńczykami nie strzeliła FC Barcelona. – Cały sezon pracowaliśmy na to, by tutaj się znaleźć. Wszystkie zwycięstwa i trofea zdobyte w tym roku były jak trening przed tym, co stanie się w Cardiff – uważa trener „Starej Damy”, Massimiliano Allegri.

O ile Real ma szansę na trzeci triumf w Lidze Mistrzów w ostatnich czterech sezonach, to Juve walczy o to, by przerwać lata niemocy w europejskich pucharach. Bianconeri przegrali cztery kolejne finały Ligi Mistrzów, a po ostatnie międzynarodowe trofeum sięgnęli w 1996 roku. W całej historii sięgnęli po dwa.

- W 2015 awansowaliśmy do finału zasłużenie, ale nie byliśmy wystarczająco pewni siebie (Juventus przegrał z Barceloną 1-3 – przyp. red.). Teraz jest inaczej. Od tamtego czasu wykonaliśmy duży postęp – podkreśla trener Juventusu.

Oczywiście w sobotni wieczór oczy całego świata będą zwrócone na Buffona, który w wieku 39 lat stanie możliwie przed ostatnią szansą na triumf w Lidze Mistrzów. Jeden z najlepszych bramkarzy w historii przegrywał finały w 2003 i 2015 roku. – Teraz moja motywacja sięga naprawdę głęboko. Zwycięstwo byłoby nagrodą na koniec mojej długiej drogi – zaznacza „Gigi”, który zakończy karierę po przyszłorocznych mistrzostwach świata w Rosji.

Sędzią finału Ligi Mistrzów w Cardiff będzie Niemiec Felix Brych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!