Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kalman Segal w Sosnowcu: Poeta wybrał miasto, gdzie kamienie obmyte są krwią

Grażyna Kuźnik
arc
O takich jak on, ocalonych, Tadeusz Borowski pisał: "Powrócisz do ojczyzny, poeto. Do Sosnowca albo do Będzina. Będziesz chodził na żydowski rynek. Powrócisz niepotrzebny nikomu" - pisze Grażyna Kuźnik

Pisarz Kalman Segal przyjechał do Sosnowca po wojnie, 65 lat temu. Wojnę przeżył w łagrach na Kołymie. NKWD od razu,gdy tylko przekroczył granicę uciekając prze Niemcami, aresztowało tego 22-latka z Sanoka.

Uważał, że jest komunistą. Po pięciu latach łagrów zmienił zdanie. Napisał książkę o ZSRR. Cenzura zajęła ją tak skutecznie, że do dzisiaj jej nie odnaleziono.

Z całej licznej rodziny Kalmana przetrwał tylko on i jego kaleka matka. Tak odmroziła nogi na Syberii, że trzeba je było amputować. Kalman często zastanawiał się, dlaczego właśnie on przetrwał? Może, żeby wszystko opisać? Nie cieszył się z tego. W jednym z opowiadań wyznaje matce z goryczą: "Nie zdołałem oddać życia za ciebie". W innym wspomina swoją żydowską ukochaną. Już jej nie ma. Może jej delikatną skórę przerobiono na abażur? I jak on ma z tym żyć?

W Sosnowcu Segal pracuje jako nauczyciel, chociaż jego wykształcenie jest marne. Pisze wiersze, dojrzałą prozę, ale nie ukończył gimnazjum. Chyba z biedy; ojciec Lejba Segal miał kawałek ziemi i rozwoził mleko,ale to nie starczało na życie. O rodzinnym Sanoku Kalman pisze, że jest miejscem, gdzie każdy kamień obmyty jest krwią. W Sosnowcu klimat jest podobny. Przed wojną mieszkało tutaj ponad 2 tys. Żydów. Prawie wszyscy zginęli,zostały tylko cienie. Pisarz nie jest tu szczęśliwy.
Nie od razu wybrał Sosnowiec. Gdy zwolniono go z łagrów, odnalazł matkę i razem wrócili do Polski. Było po pogromie w Kielcach. Wyjechali więc do Linzu, ale nie mogli żyć w Austrii. Mieli nadzieję, że może ktoś z bliskich ocalał, będzie ich szukać w kraju. Opustoszały Sosnowiec chciał ludzi do pracy. I tu Kalman z matką zamieszkał.

Chyba jednak nigdzie już nie czuł się dobrze,"niepotrzebny nikomu". Zmieniał miasta, raz to był Chorzów, raz Katowice. Jego książki zaczęto wydawać dopiero po odwilży. W 1956 roku wydał "Opowiadania z zabitego miasteczka". Był dziennikarzem Polskiego Radia w Katowicach, pisał po polsku i w jidisz opowieści o świecie, jakiego już nie ma.

W 1968 roku żona Kalmana zabiera dwie córki i wyjeżdża z Polski. Kalman nie może się na to zdecydować. Wyjedzie rok później. Swoje uczucia opisze dopiero w opowiadaniu "Exodus z Polski", wydanym w Izraelu. Czuł się tam fatalnie, był rozgoryczony i bardzo tęsknił za Polską, jak stwierdza jego biografka dr Magdalena Ruta z UJ w Krakowie.

Przed śmiercią Kalman pisze "Pożegnanie": "Zatrzaśnij drzwi, zamknij okno. Przegrany, pokonany? I kto jest tutaj zwycięzcą? Moja miłość i mój gniew, rosa i wierzby, smutek Szopena, za którym ciągnie się ciemna chmura. To, co zostawiam. To, co zabieram na zawsze."

Kalman Segal

Urodził się w 1917 r. w Sanoku. Pisarz, poeta, dziennikarz radiowy. We wrześniu 1939 roku przedostaje się do Rosji. Aresztowany przez NKWD, zostaje skazany i zesłany do łagru na Kołymie. Po zwolnieniu spędza kilka miesięcy w obozie dla uchodźców żydowskich w Linzu. Wraca jednak do Polski. Mieszka najpierw w Sosnowcu, potem w Chorzowie i w Katowicach. Pracuje jako nauczyciel, wydaje książki: "Kij i kadzidło", "Ludzie z jamy". "Przygoda w miasteczku", "Miłość o zmierzchu", "Kochankowie w Sodomie". Umiera w 1980 r. w Jerozolimie. GKM


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!