To jedyny taki program w Europie.
W Polsce pilotażowo funkcjonuje od 1 października 2017 roku
. Jak się okazuje najlepiej działa na Śląsku, gdzie pacjenci bardzo chętnie skorzystali z możliwości jakie daje.
Jest to przede wszystkim rok medycznej opieki po zawale plus rehabilitacja, badania, ewentualne wszczepienie rozrusznika i przede wszystkim szansa na zmianę stylu życia.
Najwięcej pacjentów w ramach programu leczyły do tej pory Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca i Górnośląskie Centrum Medyczne w Katowicach Ochojcu i mogą się pochwalić świetnymi wynikami.
-
W całym województwie w zeszłym roku zwału doznało 10 tys. 686 pacjentów, z czego 40 proc. skorzystało z opieki KOS. Spośród nich uratowaliśmy o 102 osoby więcej.
- mówi prof. Krystian Wita, wicedyrektor GCM i konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii.
Prof. Wita porównał śmiertelność wśród osób objętych KOS ( wyniosła ok. 7 proc.) i tych, którzy nie wzięli udziału w programie. Była wyższa, bo wyniosła 12 proc. - Rachunek zdrowia i życia jest prosty - ocenia prof. Wita.
CZYTAJ TEŻ:
Jak rozpoznać zawał? Nietypowe objawy zawału serca. Kto najczęściej choruje?
Jak podkreślił podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej prof. Mariusz Gąsior ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu do tej pory leczyliśmy jako jedni z najlepszych w Europie zawały. Potem jednak szwankowały: brak rehabilitacji i edukacji. - KOS uzupełnił terapię pacjentów - stwierdził prof. Gąsior.
- Co ważne podczas rehabilitacji bardzo często, bo u 25 pacjentów stwierdzamy cukrzycę lub stany przedcukrzycowe, co ma wpływ na dalsze leczenie - dodał prof. Zbigniew Eysymontt, dyrektor Śląskiego Centrum Rehabilitacji i Prewencji w Ustroniu:- Pobyt u nas to nie odpoczynek, ale ciężka praca.
Obecny na spotkaniu prezes NFZ Andrzej Jacyna obiecał, że na KOS będzie więcej pieniędzy już od 1 lipca, bo wtedy zmieniają się wyceny, a do systemu dojdą 4 mld zł.
- Myślę, że więcej szpitali wejdzie w program - podkreślił prof. Paweł Buszman z Polsko- Amerykańskich Klinik Serca. - By tak się stało musi rozwinąć się rehabilitacja ambulatoryjna. Niezwykle istotne jest też skrócenie dojazdu pacjenta do placówki. Teraz ten czas wynosi 270 minut, a było już 240. Co jednak najważniejsze KOS pokazał, że dobre pomysły są korzystne dla zdrowia pacjentów i dla finansów szpitali.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Wojsko dziś wyprzedaje używany sprzęt OFERTA CZERWIEC 2019
- Opóźnienia na budowie S1 od Podwarpia ZDJĘCIA Z DRONA
- Wielki Piknik JSW: Tłumy mieszkańców świetnie się bawiły
- Najbogatsi ludzie w Śląskiem. Rankingg Forbes 2019
Prezes Jacyna wyjaśniał, że KOS będzie udoskonalany. Dotychczas w pilotażu w całej Polsce wzięło udział 50 szpitali, zaś pracowni hemodynamicznych jest 159.
- Mam nadzieję, że wyniki śląskich szpitali będą dla wątpiących i oczekujących zachęcające - powiedział prezes Jacyna.
Zobaczcie koniecznie
Jakie auta kupują Polacy?
Co zmienia Konstytucja Biznesu?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?