Karkołomna ucieczka przed policją w Gliwicach. 16-latek nie miał prawa jazdy, a to dopiero początek sprawy

Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych 30 maja na Zatorzu w Gliwicach. Policjanci z patrolu postanowili zatrzymać do kontroli dwóch nastolatków, którzy jechali skuterem. Młodzi ludzie, zamiast zatrzymać się do kontroli, postanowili uciec.

- W czasie pościgu kierujący skuterem wykonywał liczne ryzykowne manewry - omijał zaparkowane pojazdy i jeździł po trawnikach oraz chodnikach. Do pościgu szybko dołączył drugi, nieoznakowany radiowóz z wydziału sztabu Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach – relacjonuje gliwicka policja.

Młodych uciekinierów udało się zatrzymać na ulicy Mastalerza. Jak się okazało, 16-latek kierujący skuterem i wiozący pasażera nie posiadał prawa jazdy. Chwilę później wyszła na jaw główna przyczyna ucieczki.

- Głównym powodem, jak można podejrzewać, był fakt, że skuter, którym poruszali się nastolatkowie, został skradziony 27 maja w Knurowie. Właściciel utracił go podczas, jak sądził, transakcji kupna-sprzedaży i jazdy próbnej – podaje policja z Gliwic.

Potencjalny kupiec, a jak się okazało – złodziej, wsiadł na motorower pod pretekstem sprawdzenia jego stanu technicznego, a następnie uciekł nie płacąc za jednoślad. Kradzież skutera wartego 5,5 tys. złotych została zgłoszona w Komisariacie Policji w Knurowie, prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie. Pojazd wrócił już do właściciela, a policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności przestępstwa. Zatrzymany 16-latek stanie przed sądem dla nieletnich.