Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa smoleńska: Pomnik, rondo, czy tylko nazwa ronda?

Jacek Drost
Katastrofa smoleńska
Katastrofa smoleńska ARC DZ
Spore emocje wywołuje w Czechowicach-Dziedzicach pomysł, by w mieście upamiętnić ofiary katastrofy smoleńskiej. Rada Miejska jest podzielona. Czy w ogóle upamiętniać osoby, które nie mieszkały w Czechowicach-Dziedzicach?

Z takim apelem do władz miasta zwróciła się około stuosobowa grupa mieszkańców. Inicjatywa podzieliła nie tylko samorządowców, ale i pozostałych czechowiczan.

- Uważam, że ofiarom należy się upamiętnienie - mówi Damian Żelazny, przewodniczący czechowickiej Rady Miejskiej.

- Nie jest tajemnicą, że jestem przeciwny temu pomysłowi - podkreśla z kolei radny Edward Buczek.

Do burmistrza miasta Mariana Błachuta trafiło pismo od mieszkańców, którzy zwrócili się z apelem o upamiętnienie "największej powojennej katastrofy narodowej 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, w której zginął Prezydent RP oraz 95 osób, największych rangą dowódców wojskowych, parlamentarzystów, przedstawiciele Rodzin Katyńskich".

Burmistrz uznał, że decyzja w tej sprawie nie leży w jego kompetencjach i skierował pismo do Rady Miejskiej. Sprawa trafiła na Komisję Rozwoju i Rolnictwa. Jest analizowana.

Pojawiają się różne pomysły, jak ofiary katastrofy upamiętnić - tablicą, nazwą ronda, może nawet budową pomnika.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Bartłomiej Fajfer, wiceprzewodniczący czechowickiej rady podkreśla, że katastrofa smoleń-ska podzieliła Polaków, podobnie jest w Czechowicach. Zwraca uwagę, że inicjatorzy zwrócili się o upamiętnienie ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku, a nie wspomnieli nic o ofiarach Katynia.

Przypomina także, że miasto ma w planach budowę Pomnika Wolności i nie czas na budowę nowego, na dodatek dla osób, które w żaden sposób nie były związane z gminą.

- Ludzie, którzy zginęli pod Smoleńskiem pracowali w Warszawie, pochodzili w różnych stron Polski, ale nikt nie był z naszej gminy. Niech ofiary będą upamiętnione w stolicy, miastach skąd pochodziły, ale u nas nie ma to sensu. Można nawet sobie wyobrazić sytuację, że w każdej polskiej miejscowości będą chcieli ich upamiętnić. Jak to by wyglądało? Wiem, że to tragedia, ale nie pierwsza w historii Polski. Trzeba też pamiętać o innych ofiarach, na przykład ludziach, którzy zginęli podczas wystawy gołębi w Katowicach czy górnikach - mówi Buczek.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!