Ekipy remontowe starannie ścierają wierzchnie warstwy farby i nieczystości, które przez lata osadzały się na drzwiach. Ostatnim etapem będzie malowanie. Co ważne, konserwatorzy nie będą wypełniać historycznych ubytków w kamiennym portalu drzwi.
- Niemcy 4 września 1939 roku spędzili ludność cywilną na plac przed kościołem. Następnie zmusili kilkaset osób, by weszły do Katedry. Strzelali w tłum, żeby popędzić wchodzących do wnętrza ludzi. Stąd na murach świątyni zachowały się znaki po tamtych smutnych dniach - przypomina dr Juliusz Sętowski, częstochowski historyk.
Owe znaki to wgłębienia po kulach wystrzelonych z karabinów. Mieszkańcy sąsiadujących z Katedrą ulic wiedzieli o otworach w kamiennym portalu, ale nie zwracali na to uwagi. - Myślałem, że to jakieś łobuzy
poniszczyły. Tyle tego chuligaństwa kiedyś tu się włóczyło - zamyśla się pan Józef, starszy mieszkaniec ul. Krakowskiej.
Zatrzymana przez Niemców, w pierwszych dniach wojny, ludność została rozstrzelana. Archikatedra to przypuszczalnie niejedyny budynek, na którym widać ślady zbrodni. Na stojącym vis-a-vis kościoła tzw. domu Ulenów też są ubytki po kulach. Na razie jednak nie zbadano, z jakiego okresu pochodzą.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?