Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice: 25-latek podejrzany o zabójstwo żony został zatrzymany na 3 miesiące

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
We wtorek katowicki sąd przychylił się do wniosku śledczych z Prokuratury Rejonowej Katowice - Północ i zdecydował o zatrzymaniu 25-latka w areszcie tymczasowym na okres trzech miesięcy. Mężczyzna także we wtorek został przesłuchany w charakterze podejrzanego o zabójstwo swojej 23-letniej żony. Kobieta zgineła z powodu wykrwawienia się z licznych ran kłutych zadanych nożem. Jej mąż nie przyznaje się do winy, twierdzi, że niczego nie pamięta

Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę w jednym z mieszkań przy ulicy Sokolskiej w Katowicach. Prawdopodobnie w trakcie domowej awantury.

Między małżonkami, wiele na to wskazuje, wybuchła kłótnia. Nie wiadomo na pewno, kto zaatakował pierwszy, kto sięgnął po nóż. Nie wiadomo też, o co poszło. Wiadomo, że policjanci znaleźli w mieszkaniu zwłoki 23-letniej kobiety z licznymi śladami ugodzenia nożem. Rany cięte miał na ciele także mąż kobiety, dlatego jeszcze w nocy z piatku na sobotę trafił, pod „opieką” policjantów do szpitala. Wkrótce opuścił lecznicę, ale został zatrzymany do dyspozycji prokuratury.
W sprawie jest wiele znaków zapytania, ale śledczy nie mają wątpliwości, że w mieszkaniu przy Sokolskiej doszło do brutalnego zabójstwa.

- Kobieta miała kilkanaście ran kłutych, zadanych prawdopodobnie nożem – wyjaśnia Jolanta Tałaj, szefowa Prokuratury Katowice – Północ. W tym rany na plecach. Protokołu z sekcji zwłok wciąż nie ma, ale jak dodaje prokurator Tałaj, lekarz ocenił wstępnie, że zgon nastąpił w wyniku wykrwawienia z licznych ran. Skąd rany ciętę na klatce piersiowej mężczyzny? Czy kobieta broniła się przed atakiem, czy może zadał je sobie sam? A może w zdarzenie była (lub były) zamieszane osoby trzecie. Te wątpliwości ma rozwiać prowadzone śledztwo.
We wtorek 25-latek został doprowadzony do prokuratury i przesłuchany w charakterze podejrzanego. - Nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. W zasadzie nie wniósł niczego do sprawy, zasłonił się niepamięcią, spowodowaną wypitym (tamtejszej nocy – przyp. red.) jak mówił alkoholem – relacjonuje prokurator Tałaj. Śledczy wystosowali do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla 25 -latka na trzy miesiące, sąd przychylił się do tego wniosku.
Jak mówi szefowa Prokuratury Katowice – Północ czynności procesowe w sprawie nadal trwają, tak jak i zbieranie materiału dowodowego.

- Jesteśmy przed specjalistycznymi ekspertyzami, czekamy na ich wyniki, prokurator prowadzący sprawę zdecyduje, czy będzie potrzeba kolejnego przesłuchania – wyjaśnia.

Dlaczego doszło do tej tragedii? Wiadomo, że 25-latek i 23-latka byli młodym małżeństwem i - co gorsza w tej sytuacji - młodymi rodzicami: niespełna dwa miesiące temu urodziło im się dziecko. Mieszkali, od ubiegłego roku, w wynajmowanym mieszkaniu przy ulicy Sokolskiej. Byli zwykłą parą, w miarę dobrze sytuowaną, mężczyzna miał prowadzić działalność gospodarczą. Policja do tej pory nie miała rodziny w swoich kartotekach.


*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Najbardziej patologiczne miasta w woj. śląskim RANKING 2015
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Makabryczny wypadek w Mierzęcicach na trasie S1: Zginęła matka i ojciec ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!